Rządowa agencja wycofuje się z biurowca w Chełmie. „Dziura w ziemi. Ch** z tą Polską Wschodnią”

wschodni24.pl 2 miesięcy temu

Chełm właśnie stracił jedną z kluczowych inwestycji ostatnich lat. Jak poinformował prezydent Jakub Banaszek podczas wspólnej konferencji z byłym premierem Mateuszem Morawieckim, rząd wycofał się z budowy biurowca Agencji Rozwoju Przemysłu w ramach programu Fabryka. Zamiast nowoczesnego kompleksu i nowych miejsc pracy, w mieście została – jak określił prezydent – jedynie „dziura w ziemi”.

Program Fabryka, realizowany równolegle w kilku miastach Polski Wschodniej, miał być przełomem dla lokalnych rynków pracy. W Chełmie powstały już projekty, wydano miliony złotych na przygotowania, a zgodnie z harmonogramem inwestycja powinna być ukończona kilka miesięcy temu. Teraz wszystko zostało zamknięte.

Doktryna „Ch** z tą Polską Wschodnią” realizowana w pełni – komentuje ostro prezydent Banaszek. – Miał być program Fabryka, nowoczesny biurowiec i setki miejsc pracy. Jest dziura w ziemi, wydane miliony złotych i informacja o zamknięciu inwestycji

Prezydent nie krył oburzenia faktem, iż mimo gotowości miasta do dołożenia dodatkowych środków, ARP przez półtora roku blokowała postęp, lekceważąc pisma i apele władz Chełma. Informację o wycofaniu inwestycji przekazano w dniach, kiedy w Chełmie wyły syreny alarmowe w związku z sytuacją wojenną za wschodnią granicą.

Banaszek przypomniał, iż tylko w Chełmie projekt został najpierw wstrzymany, a teraz ostatecznie zamknięty, choć w innych miastach – niezależnie od opcji politycznej władz – Fabryka jest kontynuowana. – To uderzenie nie tylko w rozwój miasta, ale i całego regionu, który szczególnie dziś – wobec wojny na Ukrainie – potrzebuje silnych impulsów gospodarczych – podkreślał.

Sprawa ma także wymiar polityczny. Prezydent Chełma oskarżył rząd o realizowanie polityki, która odbiera Polsce Wschodniej kolejne szanse rozwojowe. – Słowa „nic co dane, nie będzie zabrane” okazały się pustym sloganem – dodał.

Idź do oryginalnego materiału