Premier Donald Tusk ogłosił w środę zmiany w rządzie po rekonstrukcji. Liczba ministrów konstytucyjnych zmniejszyła się z 26 do 21, a powstały dwa duże resorty: finansów i gospodarki oraz energii. Nowych szefów otrzymały najważniejsze ministerstwa, w tym sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i zdrowia. W Radzie Ministrów nie będzie już ministra ds. równości.
Dotychczasowy szef Ministerstwa Finansów Andrzej Domański (KO) pokieruje nowo utworzonym resortem finansów i gospodarki. Na czele ministerstwa energii stanie Miłosz Motyka (PSL). Zmiany objęły także resorty sprawiedliwości, spraw wewnętrznych i administracji, zdrowia, rolnictwa, kultury i sportu.
Katarzyna Kotula z Lewicy, która dotąd pełniła funkcję ministra ds. równości, zapewniła w rozmowie z dziennikarzami, iż będzie kontynuowała swoją misję. "Zakres moich zadań się nie zmienia" - dodała. Według informacji PAP, Kotula będzie w KPRM pełnomocniczką ds. równości.
Lewica zadowolona z negocjacji
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Kulasek podkreślił, iż koalicjanci umówili się wspólnie na restrukturyzację rządu. "Każdy musiał ponieść pewne straty, co do zasady jako Lewica jesteśmy zadowoleni z efektów negocjacji" - zapewnił. Ocenił też, iż nowo powołane resorty usprawnią prace rządu.
"Pewne decyzje będzie można łatwiej podejmować" - powiedział Kulasek. Odnosząc się do nominacji szefa MSZ Radosława Sikorskiego (KO) na stanowisko wicepremiera i przydzielenia mu kompetencji w zakresie polityki europejskiej, ocenił, iż będzie to dużą wartością dodaną dla rządu.
Nowy podział kompetencji w MSWiA
Zgodnie z zapowiedzią premiera, dotychczasowy szef MSWiA Tomasz Siemoniak (KO) zostanie ministrem odpowiedzialnym za koordynację służb specjalnych oraz walkę z nielegalną migracją. Stanowisko ministra spraw wewnętrznych obejmie Marcin Kierwiński (KO), który w przeszłości kierował już tym resortem.
Zdaniem Kulaska, rozdzielenie funkcji szefa MSWiA oraz koordynatora służb specjalnych pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo Polaków. "Pan premier chciał przede wszystkim mocniej zaakcentować, iż Polacy mogą spać bezpiecznie" - powiedział.
Koniec konfliktów w koalicji
Dopytywany, czy wierzy, iż sfinalizowanie rekonstrukcji rządu zakończy konflikty w koalicji, Kulasek ocenił pozytywnie. "Od początku mówiłem, iż im więcej wspólnych wystąpień liderów i im więcej mówienia jednym głosem, tym mocniejsza koalicja" - powiedział.
"Wszyscy dla dobra Polek i Polaków zrobimy to, co obiecywaliśmy w kampaniach wyborczych. Każdy jest osobno, ale również jako cała koalicja" - zapewnił minister. Przedstawiciele Lewicy stoją w tej chwili na czele trzech resortów: nauki i szkolnictwa wyższego, cyfryzacji kierowanego przez wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego oraz rodziny, pracy i polityki społecznej pod kierownictwem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.