Prezydent Korei Południowej chce się za wszelką cenę dogadać z Donaldem Trumpem. Wojna w Ukrainie to poważny problem dla Seulu

Zdjęcie: Prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung (L) i prezydent USA Donald Trump (P)


Prezydent Korei Południowej Li Dze Mjung przybył w niedzielę do Stanów Zjednoczonych na ważne spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, które odbędzie się w poniedziałek po południu w Białym Domu. Seul dąży do wzmocnienia sojuszu i więzi gospodarczych z Waszyngtonem, jednak zacieśniająca się kooperacja na osi Pjongjang-Moskwa i wojna w Ukrainie rzucają długi cień na decydujące rozmowy w Białym Domu. Li stoi przed naprawdę trudną misją — musi pogodzić ze sobą sprawy, które mają znaczący wpływ na globalne bezpieczeństwo.