Bruksela zaproponowała wstrzymanie 1,5 mld euro funduszy unijnych dla Ukrainy po tym, jak Kijów nie zdołał w pełni wdrożyć reform dotyczących zwalczania korupcji i umacniania praworządności.
Ukraina wykonała 13 z 16 działań uzgodnionych wcześniej w ramach 50-miliardowego Mechanizmu dla Ukrainy, ustanowionego w ubiegłym roku w celu wsparcia odbudowy zniszczonego wojną kraju. Oznacza to, iż Ukraina otrzyma teraz 3 mld euro zamiast oczekiwanych 4,5 mld euro w najbliższej kwartalnej transzy – poinformował rzecznik Komisji Europejskiej Guillaume Mercier.
Niezrealizowane reformy obejmują między innymi nieprzyjęcie przepisów dotyczących „decentralizacji” władzy wykonawczej oraz utworzenia Agencji ds. Poszukiwania i Zarządzania Mieniem (ARMA) – organu odpowiedzialnego za śledzenie aktywów pozyskanych nielegalnie lub w wyniku korupcji. Jak wyjaśnił Mercier, dotyczą one również zasad wyboru sędziów do Wysokiego Sądu Antykorupcyjnego.
Decyzja zapadła w momencie nasilającej się krytyki UE wobec prezydenta Wołodymyra Zełenskiego oraz po pierwszych poważnych protestach antyrządowych od początku pełnoskalowej inwazji Rosji w 2022 roku. Protesty wybuchły w odpowiedzi na kontrowersyjne zmiany w funkcjonowaniu dwóch kluczowych instytucji antykorupcyjnych.
Kryzys zaufania wobec antykorupcyjnych reform Zełenskiego
Zełenski próbował cofnąć te zmiany, które znacząco zwiększyły kontrolę jego kancelarii nad Narodowym Biurem Antykorupcyjnym Ukrainy (NABU) i Specjalną Prokuraturą Antykorupcyjną (SAPO). Projekt ustawy przywracającej poprzednie zasady ma być rozpatrywany przez parlament jeszcze w tym tygodniu.
Jednak osoby wtajemniczone w sprawę podkreślają, iż wstrzymanie funduszy nie jest bezpośrednio związane z reformami NABU i SAPO.
Mercier zaznaczył także, iż sama Ukraina przyznała w ubiegłym miesiącu, iż nie wdrożyła wszystkich reform niezbędnych do otrzymania pełnej kwoty wsparcia.
Szansa na odblokowanie środków pozostaje
Kwota 1,5 mld euro – która wymaga jeszcze zatwierdzenia przez państwa członkowskie UE – została wyliczona zgodnie z metodologią uzgodnioną w ubiegłym roku. Dodał, iż Kijów przez cały czas może otrzymać te środki, jeżeli wdroży brakujące reformy w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
Informacja pojawia się krótko po tym, jak Zełenski ogłosił, iż ukraiński budżet ma w tym roku deficyt wynoszący 40 mld dolarów (35 mld euro).
Tymczasem ONZ oszacowała niedawno, iż odbudowa Ukrainy może kosztować 524 mld dolarów (506 mld euro) w ciągu najbliższej dekady – co stanowi prawie trzykrotność rocznego PKB kraju.
Artykuł <span style="
display: inline-block;
background-color: #FFC708;
color: black;
font-size: 0.75em;
padding: 0.15em 0.5em;
border-radius: 9999px;
margin-right: 0.4em;
vertical-align: middle;
">PREMIUM</span>Bruksela zamraża 1,5 miliarda euro dla Ukrainy pochodzi z serwisu EURACTIV.pl.