Rosja nie zamierza ulec ultimatum prezydenta USA Donalda Trumpa i będzie prowadzić tzw. specjalną operację wojskową na Ukrainie aż osiągnie wszystkie swoje cele, oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Jednoczescie stwierdził, iż Moskwa wolałaby realizować te cele poprzez działania polityczno-dyplomatyczne. Dodał, iż Rosja rozpoczęła działania zbrojne na Ukrainie po tym, jak dialog proponowany przez nią w 2021 r. został odrzucony.
W ub. tygodniu w Stambule odbyła się kolejna runda rozmów pomiędzy przedstawicielami Rosji i Ukrainy. Strona ukraińska wystąpiła w ich trakcie z inicjatywą doprowadzenia do spotkania pomiędzy przywódcami obu krajów.
Pieskow w odpowiedzi poddał w wątpliwość taką możliwość. Wg niego, warunkiem spotkania prezydenta Władimira Putina z prezydentem Wołodymirem Zełenskim może być wyłącznie podpisanie porozumienia pokojowego. Zdaniem Pieskowa, nie jest to możliwe w okresie około 30 dni, które pozostają do upływu terminu ultimatum przedstawionego przez Trumpa.
Źródło: moscowtimes.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium