Nad Olzę przybyła 3 sierpnia siedmioosobowa rodzina repatriantów z Kazachstanu. Nowy dom znalazła w Kaczycach.
W poniedziałek, 5 sierpnia, odwiedził nowych mieszkańców wójt Zebrzydowic Janusz Król. – Cieszymy się, iż udało się doprowadzić ten projekt do szczęśliwego finału. Za nami wiele tygodni przygotowań, ale najważniejsze, iż rodzina już tu jest, bezpieczna w swoim nowym domu – oświadczył, podkreślając podczas krótkiego spotkania, jak istotne było dla samorządu, by proces przebiegł sprawnie i z należytą troską.
– Rodzina, która zamieszkała w naszej gminie, to potomkowie Polaków zesłanych do Kazachstanu w latach 30. i 40. XX wieku. W wyniku represji sowieckich tysiące obywateli II Rzeczypospolitej zostało wówczas deportowanych w głąb Azji Środkowej. Choć kolejne pokolenia rodziły się już poza granicami kraju, wielu z nich zachowało polską tożsamość i przekonanie, iż Polska pozostaje ich ojczyzną – przypomniał Janusz Król.
Gmina Zebrzydowice mogła przyjąć repatriantów dzięki pomocy państwa. Z myślą o ich przyjeździe przygotowano mieszkanie komunalne w Kaczycach. Lokal przeszedł gruntowny remont i został dostosowany do potrzeb siedmioosobowej rodziny. Zyskał odpowiednie wyposażenie i stał się gotowy do zamieszkania. Jak jednak podkreślają w Zebrzydowicach, przyjęcie repatriantów ma nie tylko wymiar praktyczny, ale również symboliczny.
„Polska – również poprzez działania lokalnych społeczności – daje możliwość powrotu tym, których przodków pozbawiono ojczyzny. I gmina Zebrzydowice ma swój udział w tym procesie” – przekonują tamtejsi samorządowcy.
– Dla nowo przybyłej rodziny rozpoczyna się nowy etap. Natomiast dla naszej gminy to wydarzenie, które zostaje w pamięci jako istotny gest, zakorzeniony w historii i wspólnej odpowiedzialności – stwierdza wójt Janusz Król.