Francja zorganizowała tradycyjną defiladę wojskową z okazji Dnia Bastylii na Polach Elizejskich w Paryżu. Gościem prezydenta Emmanuela Macrona był prezydent Indonezji Prabowo Subianto. W pokazie wzięło udział ponad 6500 wojskowych, żandarmów, policjantów i strażaków. Celem było podkreślenie wiarygodności operacyjnej francuskich sił zbrojnych i solidarności z partnerami.
Tegoroczna defilada miała szczególne znaczenie strategiczne - jej celem było podkreślenie wiarygodności operacyjnej francuskich sił zbrojnych i ich solidarności strategicznej z partnerami Paryża. Gościem Macrona na defiladzie był prezydent Indonezji Prabowo Subianto, którego kraj jest strategicznym partnerem Francji w regionie Indo-Pacyfiku.
Część lotniczą defilady otworzyły samoloty Patrouille de France - zespołu akrobacyjnego Sił Powietrznych, które pozostawiły na niebie smugi w barwach flagi francuskiej: błękitną, białą i czerwoną. Następnie nad Łukiem Triumfalnym, Polami Elizejskimi i placem Zgody przeleciało na wysokości 305 metrów 50 samolotów Sił Powietrznych i dziewięć maszyn marynarki wojennej.
Międzynarodowa kooperacja w powietrzu
W pokazie uczestniczyły samoloty z Niemiec, Belgii, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii, co było symbolem współpracy Francji z sojusznikami. Przez najsławniejszą arterię Paryża przedefilowało następnie ponad 6500 wojskowych, żandarmów, policjantów i strażaków - mężczyzn i kobiet.
Część lądową defilady - przemarsz oddziałów pieszych i przejazd sprzętu wojskowego - otworzyło około 450 żołnierzy Indonezji, w tym muzycy orkiestry marszowej. Armia indonezyjska jest siódmą co do wielkości w Azji. Portal Global Firepower umieszczał w 2020 roku siły zbrojne Indonezji na 16. miejscu na świecie, za Polską.
Pokaz sił specjalnych i strażaków
Następnie na Polach Elizejskich pojawili się uczniowie szkół wojskowych, oddziały Gwardii Republikańskiej i strażacy z paryskiej brygady straży pożarnej - trzeciej co do wielkości takiej formacji na świecie po Tokio i Nowym Jorku. Wybór jednostek, które uczestniczyły w tegorocznej defiladzie, podyktowany był chęcią pokazania partnerstw łączących Francję z innymi krajami.
Pojawili się żołnierze sił zbrojnych Belgii i Luksemburga, a także Finowie uczestniczący w siłach UNIFIL - misji pokojowej ONZ w Libanie. Przez Pola Elizejskie przemaszerowała załoga fregaty rakietowej Auvergne, która wielokrotnie wpływała na Bałtyk w ramach wsparcia działań NATO.
Wsparcie wschodniej flanki NATO
W tegorocznej defiladzie podkreślono udział 7. brygady pancernej wojsk lądowych stacjonującej w Besancon, której żołnierze biorą udział w misji w Rumunii w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Generał Loic Mizon, odpowiedzialny za organizację defilady, zapowiedział wcześniej, iż żołnierze 7. brygady pojawią się na pojazdach opancerzonych nie w mundurach paradnych, a bojowych.
Celem jest, jak wyjaśnił, zaprezentowanie "środków bojowych, które są praktycznie gotowe do wyruszenia w stanie, w jakim zaprezentowały się obywatelom na Polach Elizejskich". Przejazd oddziałów zmotoryzowanych symbolizował odnowienie zasobów wojsk lądowych.
Nowoczesny sprzęt wojskowy
Przez Pola Elizejskie przejechał sprzęt modernizowany w ramach programu Skorpion: czołgi Leclerc, wozy bojowe Jaguar, transportery Griffon i Serval. Na Polach Elizejskich pojawiła się tradycyjnie Legia Cudzoziemska, której żołnierze przemaszerowali przy muzyce tej formacji, w wolniejszym tempie niż inne jednostki - 88 kroków na minutę wobec zwykłych 120.
Całość zamknął przejazd kawalerzystów Gwardii Republikańskiej. W przeddzień święta narodowego Macron zapowiedział, iż budżet obronny Francji zostanie zwiększony o łącznie 6,5 miliarda euro w następnych dwóch latach: o 3,5 miliarda euro w 2026 roku i o trzy miliardy euro w 2027.
Wzrost wydatków obronnych
W 2027 roku Francja przeznaczy na obronę 64 miliardy euro. 84 procent Francuzów ma dobrą opinię o siłach zbrojnych - wynika z sondażu, który opublikował w poniedziałek dziennik "Le Figaro", podkreślając, iż w obliczu nowych zagrożeń geopolitycznych Francuzi opowiadają się za dozbrojeniem kraju. 72 procent ankietowanych popiera zwiększenie wydatków wojskowych, co oznacza wzrost o 15 punktów procentowych w porównaniu z 2019 rokiem.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.