Prezydent Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza, działacza środowisk narodowych skazanego za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki "Babci Kasi". Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności, ale nie nawiązkę dla pokrzywdzonej. Informację o ułaskawieniu z 11 lipca potwierdziła prokuratura we wtorek. Premier Donald Tusk nazwał decyzję prezydenta skandalem w wymiarze moralnym.
O częściowym ułaskawieniu działacza środowisk narodowych poinformował we wtorek portal Goniec, powołując się na źródła w prokuraturze. Informację potwierdziła w rozmowie z PAP prokurator Adamiak.
We wtorek wpłynęło postanowienie prezydenta z 11 lipca o zastosowaniu prawa łaski wobec Roberta Bąkiewicza skazanego prawomocnym wyrokiem sądu. Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności.
Nawiązka pozostaje bez zmian
Prokurator przypomniała, iż w wyroku orzeczono także nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej i środek karny poprzez podanie wyroku do publicznej wiadomości. Te elementy orzeczenia nie zostały objęte decyzją ułaskawieniową.
"Zasadą jest, iż akt łaski nie powinien obejmować rozstrzygnięcia sądu, które w istocie miałoby prowadzić do pokrzywdzenia osoby już pokrzywdzonej, dlatego ta nawiązka zasadnie nie jest objęta aktem łaski" - powiedziała prokurator. Na stronie Kancelarii Prezydenta pojawiła się informacja o zastosowaniu 11 lipca przez prezydenta prawa łaski "przez darowanie kary ograniczenia wolności" - bez wskazania konkretnej osoby.
Ostra reakcja premiera Tuska
Do sprawy ułaskawienia Bąkiewicza odniósł się we wtorek wieczorem w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. "Ułaskawienie Bąkiewicza przez prezydenta Dudę jest nie tylko skandalem w ludzkim, moralnym wymiarze" - napisał szef rządu na X.
Premier dodał, iż jest to także "polityczny sygnał, iż cała ta ekipa, razem z Nawrockim, Kaczyńskim i Braunem nie cofnie się przed niczym, byle odzyskać władzę". Na wpis szefa rządu zareagował prezydent Duda.
Prezydent odpowiada Tuskowi
"Skandalem w moralnym, ludzkim wymiarze, panie premierze Donaldzie Tusku jest bezprawie, które wprowadza pan od 13 grudnia 2023" - napisał prezydent. Duda dodał, iż "ludzie pokazali panu co o tym sądzą, wybierając Karola Nawrockiego na prezydenta".
"O pana wyczynach napisałem obszernie w książce »To ja«. Będzie co czytać" - dodał prezydent. W zeszłym tygodniu - 10 lipca - Prokurator Generalny Adam Bodnar uchylił decyzję poprzedników z czasów rządów PiS o wstrzymaniu kary wobec Bąkiewicza.
Sprawa z października 2020 roku
Decyzja została podjęta po wszczętej w listopadzie 2023 roku procedurze ułaskawieniowej. Zaistniała więc wówczas możliwość zarządzenia przez sąd wykonania kary ograniczenia wolności.
W sprawie chodzi o prawomocny wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie w początkach listopada 2023 roku. Proces z prywatnego aktu oskarżenia aktywistki "Babci Kasi" dotyczył wydarzeń z października 2020 roku.
Tego dnia "Babcia Kasia" była wśród protestujących po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego wprowadzającym zakaz aborcji z powodu wad letalnych płodu. Przed kościołem św. Krzyża w Warszawie stali działacze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza i blokowali wejście do świątyni, szarpali kobiety, a niektóre siłą wynosili - pisała wtedy "Rzeczpospolita".
Bąkiewicz został skazany przez sąd rejonowy w Warszawie za użycie siły wobec protestujących kobiet na rok prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i 10 tys. nawiązki dla pokrzywdzonej oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Wyrok zasadniczo został utrzymany w drugiej instancji.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.