Incydent na granicy z Białorusią. W wyniku ataku migranta ranny został polski żołnierz. - Dwóch migrantów nielegalnie przekroczyło granicę, a jeden zaatakował żołnierza - przekazał rzecznik jednej ze szczecińskich dywizji. Jak dodał, wojskowy bronił się "wszelkimi sposobami". Wcześniej pojawiły się informacje, iż żołnierze mieli strzelać do migrantów, a jednego z nich zaatakować kolbą broni.
Atak na granicy z Białorusią. Żołnierz został ranny
Na konferencji prasowej w miejscowości Karakule mjr Błażej Łukaszewski, rzecznik 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, przekazał szczegóły dotyczące incydentu jaki miał miejsce na granicy polsko-białoruskiej. W czwartek wieczorem jeden z żołnierzy został zaatakowany przez agresywnego migranta.
Agresywny migrant zaatakował polskiego żołnierza
- Grupa agresywnych migrantów zaatakowała naszych żołnierzy rzucając w nich kamieniami. Dwóch migrantów nielegalnie przekroczyło granicę, czym już złamało prawo, a jeden bezpośrednio zaatakował żołnierza - przekazał rzecznik.
Dodał, iż żołnierz bronił się na wszelkie sposoby, ale migrantowi udało się go zranić. Na miejsce wezwano pogotowie, które udzieliło pomocy wojskowemu, a następnie przetransportowało go do szpitala.
ZOBACZ: Kulisy decyzji o kontroli na granicach. "Niemcy zmieniły praktykę"
- w tej chwili żołnierz znajduje się poza obozowiskiem i nie wykonuje czynności na granicy. Jego stan jest stabilny, jednak w wyniku odniesionych ran jego oko stało się na tyle spuchnięte, iż jeszcze nie widzi zbyt dobrze (...) On cały czas jest w służbie, natomiast tu na pograniczu nie wykonuje czynności służbowych - powiedział Błażej Łukaszewski.
Rzecznik przekazał także, iż żandarmeria przyjęła zawiadomienie o napaści. Chodzi o art. 223 Kodeksu karnego, czyli czynną napaść na funkcjonariusza publicznego.
ZOBACZ: Złote algi pojawiły się na Śląsku. Szef MON wysyła żołnierzy
- To była grupa dziewięciu migrantów i początkowo wszyscy przekroczyli granicę. Siedmiu bardzo gwałtownie się wycofało. Dwóch próbowało przedostać się w głąb Polski - poinformował mjr Błażej Łukaszewski, rzecznik 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.
Według informacji Onetu jeden z żołnierzy uderzył kolbą pistoletu migranta. Wcześniej oddał kilka strzałów dzięki gumowych pocisków.
- Żołnierz z 5. Lubuskiego Pułku Artylerii, która pełni służbę w ramach WZZ "Podlasie", podczas próby udaremnienia przekroczenia granicy RP w rejonie słupka granicznego nr 448 oddał kilka strzałów z pocisków gumowych w kierunku obywatela Afganistanu, po czym leżącego na ziemi uderzał kolbą strzelby - informuje źródło wojskowe cytowane przez portal.
Sprawą zajmują się w tej chwili zarówno prokuratura, jak i żandarmeria wojskowa. Sprawdzają, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień.
Granica polsko-białoruska. Agresywne zachowania i wybita szyba
W miniony weekend na granicy z Białorusią odnotowano 390 prób nielegalnego przedostania się do Polski. Wobec 26 osób prowadzone są czynności w celu ich ujęcia. Za pomocnictwo zatrzymano 7 osób.
ZOBACZ: Wracają kontrole na granicach. Premier Donald Tusk ogłosił decyzję
"Aby przedostać się na terytorium Polski usiłowali pokonać barierę techniczną, jak i graniczne rzeki Świsłocz, Narew, Leśna Prawa i Istoczanka. Kilkukrotnie dochodziło też do agresywnych zachowań ze strony osób znajdujących się za techniczną zaporą. Migranci rzucali w stronę polskich patroli niebezpiecznymi przedmiotami. W trakcie jednego z ataków wybito szybę w służbowym samochodzie Straży Granicznej" - przekazuje Straż Graniczna w komunikacie.
Straż Graniczna przekazała, iż w miniony weekend na wschodniej granicy zatrzymano także czterech kurierów. W Narewce w osobowym Peugeocie obywatel Kirgistanu i obywatel Ukrainy przewozili w aucie obywatela Iraku. Próbowali uciec, ale w trakcie pościgu doszło do stłuczki.
ZOBACZ: Patrole obywatelskie na granicy. Tomasz Siemoniak: Służby mają działać twardo
"Funkcjonariusze z Placówki SG w Czeremsze zatrzymali obywatela Polski, który dwóch migrantów pochodzących z Etiopii i Erytrei przewoził w bagażniku osobowego BMW. Kolejny kurier, również będący obywatelem Polski został zatrzymany w rejonie Białowieży. Jego pasażerami byli obywatel Afganistanu i Iraku." - przekazuje SG.
Od początku roku funkcjonariusze odnotowali już 15 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Tylko od początku lipca prób było ponad tysiąc. Od początku lipca było to tys.
Kontrole graniczne wznowione. 50 tys. osób sprawdzonych
Straż Graniczna przekazała również najnowsze statystki dotyczące granic z Litwą i Niemcami. W miniony weekend skontrolowano ponad 50 tys. osób i 23 tys. pojazdów.
W dniach 11-13 lipca na granicy polsko-niemieckiej skontrolowano 31,2 tys. osób, i 14,5 tys. środków transportu. Odmówiono wjazdu na terytorium polski 12 osobom.
ZOBACZ: Litwa reaguje na zapowiedź Donalda Tuska. "Nie poinformowano nas o kontroli na granicy"
Na granicy z Litwą skontrolowano 19,6 tys. osób i 8,8 tys. środków transportu. Ponadto zatrzymano tam 27 osób za pomocnictwo w nielegalnej migracji i próby nielegalnej migracji. Część osób w ramach readmisji przekazano ponownie na Litwę.
Od 7 lipca - momentu wprowadzenia kontroli na odcinku granicy z Litwą odprawiono prawie 40 tys. osób, skontrolowano ponad 19,5 tys. pojazdów. 15 migrantom odmówiono wjazdu, 19 - przekazano w ramach readmisji z powrotem na Litwę. Wśród tych osób jest też ośmiu kurierów, którzy przewozili cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Polską na odcinku z Litwą.
ZOBACZ: Straż Graniczna reaguje na nagranie Bąkiewicza. "Plucie na nasz mundur"
Straż Graniczna uspokoiła wszystkich w Polsce, którzy wybierają się na Litwę. Ruch na przejściu granicznym jest spowolniony, ale nie ma żadnych zatorów.
Z kolei na granicy polsko-niemieckiej, w analogicznym okresie, odprawionych zostało 67 tys. osób i ponad 28,5 tys. środków transportu. Odnotowano także 24 odmowy wjazdu do Polski.
