Współpracownik Trumpa broni umowy z Ukrainą. Mówi o „niepokoju” Rosji

news.5v.pl 8 godzin temu

Bessent, występując podczas konferencji Instytutu Milkena w kalifornijskim Malibu, przyznał, iż czuł satysfakcję, widząc niedawny nagłówek na pierwszej stronie dziennika „Washington Post”, mówiący o niepokoju Rosjan po podpisaniu umowy USA z Ukrainą.

Jak sugerował, zamierzeniem Donalda Trumpa w dążeniu do porozumienia było uzyskanie przewagi negocjacyjnej przez USA i Ukrainę, a jednocześnie pokazanie, iż między Waszyngtonem i Kijowem „nie ma rozbieżności”. Według Bessenta cel stanowiło też udzielenie „domniemanych gwarancji bezpieczeństwa” stronie ukraińskiej.

Przypomniał przy tym, iż gdy pojechał w marcu do Kijowa, by podpisać umowę, Rosjanie po raz pierwszy od miesięcy zbombardowali stolicę Ukrainy tuż przy jego przyjazdem, co zinterpretował jako sprzeciw wobec szykowanego porozumienia.

— jeżeli jesteśmy tacy prorosyjscy, a ta umowa była kiepska dla Ukraińców, to dlaczego Rosjanie nie chcieli jej podpisania? — argumentował Bessent. Ocenił przy tym, iż finalny układ, podpisany w ubiegłym tygodniu w Waszyngtonie, był lepszy i pełniejszy niż projekt, do którego podpisania nie doszło z powodu kłótni podczas wizyty prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu. Dodał też, iż umowa jest korzystna dla obu stron i nie oznacza wyzyskiwania Ukrainy.

— To nie jest jedna z tych pazernych chińskich umów w stylu: „Podpiszcie tutaj, (…) nie spłacisz długu, będziemy właścicielami wszystkich twoich minerałów”. To jest partnerstwo ekonomiczne. Oni włożyli aktywa. My włożyliśmy kapitał, najlepsze amerykańskie praktyki i know-how. I to jest 50-50, to jest kapitał, a nie dług — przekonywał Bessent.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Sekretarz skarbu USA: „znaczący postęp” w rozmowach z Chinami na horyzoncie

Podczas swojego wystąpienia minister poruszył też kwestię negocjacji handlowych, prowadzonych przez USA z partnerami. Ocenił, iż 17 państw, które przedstawiły dotąd pisemne propozycje umów, zaproponowało Waszyngtonowi dobre warunki.

Bessent wyraził przekonanie, iż do podpisania niektórych porozumień może dojść już wkrótce, choćby w tym tygodniu. Wcześniej zapowiadał, iż najbliżej finału są umowy z Indiami i Koreą Płd. Prognozował jednocześnie, iż w ciągu najbliższych tygodni może dojść do „znaczącego postępu” w rozmowach handlowych z Chinami.

Idź do oryginalnego materiału