Ukrainiec usłyszał zarzuty w związku z atakiem na pielęgniarkę w Pruszkowie. Prokuratura nie widzi potrzeby aresztowania

dailyblitz.de 3 godzin temu

Obywatel Ukrainy Volodymyr B. został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej pielęgniarki podczas pełnienia przez nią obowiązków służbowych. Do ataku doszło 1 maja w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie (woj. mazowieckie). Swoją drogą interesujące czy w niedługim czasie policja zamieści na swoich stronach informację o poszukiwaniu jak w przypadku Ukraińca podejrzanego o gwałt w Płocku, wobec którego prokuratura również nie stosował środków zapobiegawczych.

Agresja w szpitalu – zatrzymanie i zarzuty

1 maja policjanci z Pruszkowa interweniowali w miejscowym szpitalu, gdzie Volodymyr B. zaatakował pielęgniarkę. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut, za który grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub do 3 lat pozbawienia wolności.

„Volodymyr B. przyznał się do zarzucanego mu czynu, a także wyjaśnił, iż od czwartku nie pamięta, co się działo w jego życiu, nie pamięta, dlaczego trafił do szpitala. Podano mu kroplówkę, w nocy nie mógł spać, ok. 5.00 nad ranem czuł się senny, natomiast ocknął się, jak już przybyła policja” – wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba.

Podejrzany zeznał, iż pamięta kobietę całą we krwi, ale nie wiedział, dlaczego tak się stało. Przyznał, iż kopał ją nogą, ale twierdził, iż „pierwszy raz miał coś takiego i nigdy w życiu nie skrzywdził kobiety”.

Zwolnienie i dalsze śledztwo

Po przesłuchaniu mężczyzna został zwolniony i przekazany pod opiekę bliskiej osoby. Prokuratura zapowiedziała jednak dalsze czynności, w tym badania sądowo-psychiatryczne.

„Wobec stwierdzenia braku podstaw do zastosowania środka zapobiegawczego, mężczyzna został zwolniony i przekazany osobie najbliższej, która zobowiązała się do zaopiekowania nim” – dodał prok. Skiba.

Szczegóły ataku

Świadkowie zeznali, iż Volodymyr B. próbował wstać z łóżka, mimo iż był podłączony do aparatury medycznej. Gdy pielęgniarka próbowała go uspokoić, zaczął ją bić pięściami w twarz i głowę, a następnie kopać.

„Nagle Volodymyr B. zachwiał się na nogach, zaś pokrzywdzona obawiając się, iż ten się przewróci, podtrzymała go, cały czas mówiąc mu, żeby się położył. W pewnym momencie pacjent odwrócił się do pokrzywdzonej i zaczął zadawać jej uderzenia, najpierw pięścią w twarz, następnie w okolice twarzy i głowy” – relacjonował prok. Skiba.

Pielęgniarka doznała rozcięcia czoła i wargi oraz krwiaka oka. Biegły ocenił, iż obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządu ciała na czas nieprzekraczający 7 dni.

Kolejne ataki na personel medyczny

Incydent w Pruszkowie to kolejny akt przemocy wobec pracowników służby zdrowia. 29 kwietnia w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie zginął ortopeda Tomasz Sołecki, zaatakowany nożem przez pacjenta niezadowolonego z leczenia. W styczniu w Siedlcach pijany mężczyzna zabił 62-letniego ratownika medycznego.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział zmiany w prawie, mające zwiększyć ochronę personelu medycznego.


  • Braun zwraca flagę Ukrainie. Władze Białej Podlaskiej służce banderlandowi znów prowokują [VIDEO]5 maja 2025

    Grzegorz Braun dotrzymał słowa i zwrócił flagę Ukrainie, jednak nie obyło się bez problemów. Tymczasem władze Białej Podlaskiej ponownie wieszają ukraińską flagę na urzędzie, prowokując mieszkańców.

  • Ukrainiec usłyszał zarzuty w związku z atakiem na pielęgniarkę w Pruszkowie. Prokuratura nie widzi potrzeby aresztowania5 maja 2025

    Obywatel Ukrainy Volodymyr B. został oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej pielęgniarki podczas pełnienia przez nią obowiązków służbowych. Do ataku doszło 1 maja w Szpitalu Kolejowym w

  • Leszek Miller demaskuje słowa Tuska z Holandii: „To najgorszy możliwy przykład”5 maja 2025

    Premier Donald Tusk podczas wizyty w Holandii podkreślał znaczenie wsparcia Ukrainy, ostrzegając przed myleniem pokoju z kapitulacją. Jego słowa gwałtownie skomentował były premier Leszek Miller, wskazując

Continued here:
Ukrainiec usłyszał zarzuty w związku z atakiem na pielęgniarkę w Pruszkowie. Prokuratura nie widzi potrzeby aresztowania

Idź do oryginalnego materiału