Wojsko w Czerwonym Borze? Wójt Zambrowa na razie to blokuje!

ddb24.pl 5 godzin temu
Przyszłość jednostki wojskowej w Czerwonym Borze stoi pod znakiem zapytania. W połowie lipca doszło do kluczowego spotkania dotyczącego ważnego spotkania dotyczącego przyszłości wojska w tej lokalizacji. Nie przyniosło ono odpowiedzi co dalej z tym strategicznym punktem na mapie obronności regionu. w tej chwili w kontenerach stacjonuje tam około 200 żołnierzy, ale plany są znacznie ambitniejsze. Do 2028 roku, w Czerwonym Borze miało powstać nowoczesne zaplecze sztabowo-koszarowe, zdolne pomieścić choćby 5000 żołnierzy wraz z personelem cywilnym. W rozmowach uczestniczyli m.in. dowódca 2. Brygady Pancernej Legionów, przedstawiciele Agencji Mienia Wojskowego, a także włodarze gmin Zambrów i Łomża oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC) z Łomży. Na razie jest znak zapytania co dalej, a hamulcowym jest wójt gminy Zambrów Brak mediów i opór samorządu hamują rozwój

W rozmowach na temat przyszłości jednostki uczestniczyli m.in. dowódca 2. Brygady Pancernej Legionów, przedstawiciele Agencji Mienia Wojskowego, a także włodarze gmin Zambrów i Łomża oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC) z Łomży. Ambitny pomysł rozbudowy siedziby wojska w Czerwonym Borze utknął jednak na etapie zapewnienia podstawowych mediów: ciepła, wody oraz odprowadzania ścieków. Rolę dostawcy tych usług miało przejąć MPEC Łomża. Radosław Żegalski, prezes spółki, zadeklarował gotowość wsparcia wojska i mieszkańców sąsiednich miejscowości, oferując usługi za symboliczną złotówkę. Był jednak jeden warunek: modernizacja przestarzałej kotłowni w Czerwonym Borze. Miałaby ona zostać przekształcona w nowoczesną instalację do termicznego przetwarzania odpadów medycznych.


- My chcemy dać wojsku wszystko, aby mogło się w tej lokalizacji rozwijać. Docelowo jest planowany po
Idź do oryginalnego materiału