Puhachenko przypomniała, iż pomysł narodził się w 2022 roku, niedługo po wybuchu wojny w Ukrainie.
– Wówczas brakowało nam przestrzeni, by móc pokazać, iż kultura ukraińska to nie tylko folklor. Chcieliśmy koncertów, wystaw, performansów. I znaleźliśmy w Poznaniu ogromne wsparcie – mówiła organizatorka.
Pierwsze wydarzenia przyciągnęły tak wielu uczestników, iż organizatorzy postanowili sformalizować działalność, powołując fundację i sięgając po granty. Od początku inicjatywę wspierały m.in. Centrum Kultury Zamek i Teatr Ósmego Dnia.
Dziś Tydzień Sztuki Ukraińskiej ma formę otwartego konkursu, w ramach którego artyści zgłaszają swoje pomysły na koncerty, wystawy czy wydarzenia literackie.
– To wydarzenie dla wszystkich – podkreśla Puhachenko – Polacy bardzo chętnie uczestniczą w spotkaniach i doceniają różnorodność programu.
W tym roku jednym z najważniejszych akcentów była wystawa Niny Burnewicz w Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego. Artystka przygotowała prace inspirowane twórczością pisarza, który w swoich utworach często przywoływał bohaterów ukraińskich.
– To przykład, jak można pokazywać wspólne dziedzictwo i poszukiwać tego, co łączy, a nie dzieli – zaznaczył Antoniewicz.
Biblioteka Raczyńskich od dwóch lat aktywnie wspiera inicjatywę. W tym roku tydzień rozpoczął się wernisażem „Chata ze wsią”, a w jego ramach odbyło się także spotkanie literackie poświęcone postaci Wasylia Stusa – ukraińskiego poety, symbolu niezłomności.
Program tegorocznej edycji jest różnorodny. W piątek 29 sierpnia w Teatrze Ósmego Dnia odbędzie się cykl performansów inspirowanych tradycjami ludowymi, natomiast w sobotę 30 sierpnia zaplanowano rodzinne warsztaty plenerowe w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, podczas których uczestnicy będą malować kwiaty akwarelami.
Jak podkreślili goście programu, Tydzień Sztuki Ukraińskiej to nie tylko wydarzenie artystyczne, ale także forma terapii i integracji dla wielu osób, które przyjechały do Poznania po wybuchu wojny.
– Różnorodność kultur nie dzieli, a wzbogaca. W tej różnorodności jesteśmy razem – podsumował Szulc rozmowę w „Hej Poznań”.
