Na granicy polsko-białoruskiej doszło do kolejnego niebezpiecznego incydentu. Podczas próby zatrzymania grupy agresywnych migrantów obrażeń doznał polski żołnierz. Trafił do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy medycznej.

Fot. Warszawa w Pigułce / Shutterstock
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, iż wojskowy doznał urazu lewej ręki w trakcie udaremniania nielegalnego przekroczenia granicy. Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 25 sierpnia, w rejonie miejscowości Czeremcha (woj. podlaskie). Według oficjalnych informacji obrażenia powstały w chwili użycia środków przymusu bezpośredniego wobec napierającej grupy migrantów.
Ranny należy do Zgrupowania Zadaniowego „Podlasie”. Jeszcze na miejscu udzielono mu pierwszej pomocy, a następnie przewieziono go do szpitala w Białymstoku, gdzie trafił pod opiekę specjalistów. Jego stan jest stabilny.
Sprawą zajmuje się Żandarmeria Wojskowa. Armia przypomina, iż to nie pierwszy taki przypadek – w lipcu również jeden z żołnierzy został ranny, a w ostatnich tygodniach zdarzały się sytuacje, w których konieczne było użycie broni w celu odstraszenia agresywnych migrantów.