Ukraina znów uderzyła w rurociąg Przyjaźń! Węgry wściekłe, dostawy wstrzymane

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Ukraińskie drony po raz kolejny uderzyły w rurociąg Przyjaźń, jedną z kluczowych magistrali przesyłających rosyjską ropę do Europy Środkowej. Budapeszt alarmuje o zagrożeniu dla bezpieczeństwa energetycznego i oskarża Kijów o próbę wciągnięcia kraju w wojnę, podczas gdy Ukraina odpowiada, iż pretensje należy kierować do Moskwy.

Fot. Warszawa w Pigułce

Ukraina ponownie uderza w rurociąg Przyjaźń. Węgry mówią o „próbie wciągnięcia w wojnę”

Ukraińskie drony kolejny raz zaatakowały rurociąg Przyjaźń – jedną z najważniejszych magistrali przesyłających ropę naftową z Rosji do Europy Środkowej. To już drugi taki atak w ciągu tygodnia, a trzeci w ostatnich dniach. Węgry i Słowacja, które są uzależnione od dostaw surowca tą trasą, ostrzegają przed poważnym kryzysem energetycznym i oskarżają Kijów o prowokację.

Nocny atak na stację w obwodzie briańskim

Jak poinformował dowódca ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych, major Robert „Madiar” Browdi, drony uderzyły w stację pompowania ropy Uniecza w obwodzie briańskim, niedaleko granicy Rosji i Białorusi. W komunikatorze Telegram opublikował nagranie z ataku, opatrując je hasłem w języku węgierskim: „Ruszkik haza!” – co oznacza „Ruscy do domu”. Według Browdiego operację przeprowadził 14. Pułk dronów bojowych, który od miesięcy prowadzi ataki na rosyjską infrastrukturę krytyczną.

Węgry alarmują o zagrożeniu

Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto ostro skrytykował działania Ukrainy. „To kolejny atak na bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju, kolejna próba wciągnięcia nas w wojnę” – napisał na Facebooku. Podkreślił, iż dostawy ropy na Węgry zostały ponownie wstrzymane, zaledwie dwa dni po ich wznowieniu.

Już po poprzednim ataku, w poniedziałek, Szijjarto uznał działania Kijowa za „skandaliczne i niedopuszczalne”. Węgierskie władze twierdzą, iż kolejne incydenty stawiają pod znakiem zapytania stabilność całego systemu dostaw paliw do Europy Środkowej.

Ukraina odpowiada Budapesztowi

Na zarzuty zareagował minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Oświadczył, iż wszelkie skargi i groźby dotyczące ropy powinny być kierowane nie do Kijowa, ale „do przyjaciół w Moskwie”. Ukraińska dyplomacja przypomina, iż rurociąg Przyjaźń jest jednym z kluczowych źródeł finansowania rosyjskiej wojny i naturalnym celem ataków.

Kolejne uderzenia w infrastrukturę energetyczną

Nocny atak nie był odosobnionym przypadkiem. W nocy z niedzieli na poniedziałek ukraińskie drony uderzyły także w stację pompowania ropy w Nikolskoje w obwodzie tambowskim. Po eksplozji wybuchł pożar, a przesył ropy rurociągiem został całkowicie wstrzymany. Dostawy udało się wznowić dopiero we wtorek – zaledwie na kilkadziesiąt godzin przed kolejnym atakiem.

Napięcia na linii Kijów–Budapeszt

Seria uderzeń w rurociąg Przyjaźń nie tylko destabilizuje rynek energetyczny, ale także zaostrza napięcia między Ukrainą a Węgrami. Budapeszt, który od dawna utrzymuje bliskie relacje gospodarcze z Moskwą, stara się unikać zaangażowania w wojnę, a jednocześnie korzysta z rosyjskich surowców. Kijów natomiast podkreśla, iż każde uderzenie w rosyjską infrastrukturę to element walki o osłabienie agresora.

Idź do oryginalnego materiału