Wołodymyr Zełenski może otrzymać gwarancje bezpieczeństwa podobne do najważniejszego punktu Traktatu Północnoatlantyckiego, ale bez wstąpienia do Sojuszu. Według źródeł dyplomatycznych, Donald Trump przedstawił tę propozycję podczas sobotniej rozmowy z ukraińskim prezydentem, twierdząc, iż mechanizm został wcześniej uzgodniony z Władimirem Putinem.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Artykuł 5 bez członkostwa – co to znaczy w praktyce
Propozycja amerykańskiego prezydenta to rewolucyjne rozwiązanie w międzynarodowej polityce bezpieczeństwa. Jak informuje CNN, Trump zaproponował gwarancje bezpieczeństwa wzorowane na artykule 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, ale realizowane poza strukturami NATO. Artykuł 5 stanowi, iż atak zbrojny na jednego członka Sojuszu traktowany jest jako atak na wszystkich, co zobowiązuje do kolektywnej obrony.
W przypadku Ukrainy chodziłoby o polityczne gwarancje bezpieczeństwa wspierane przez Stany Zjednoczone i kraje europejskie, ale bez formalnego członkostwa w NATO. Kyiv Independent podaje, iż podczas spotkania w Londynie 23 kwietnia amerykańscy, brytyjscy, niemieccy, francuscy i ukraińscy urzędnicy pracowali nad dokumentem pokojowym, który przewiduje właśnie takie „porozumienie typu artykuł 5” wspierane przez USA.
Francuska agencja AFP cytuje źródła dyplomatyczne, które potwierdzają, iż propozycja została przekazana Zełenskiemu podczas sobotniej rozmowy telefonicznej, a następnie powtórzona w kontaktach z przywódcami europejskimi. Amerykański prezydent miał twierdzić, iż podobny format gwarancji został wcześniej uzgodniony z Kremlem, choć ani Stany Zjednoczone, ani Rosja oficjalnie tego nie potwierdzają.
Co to oznacza dla Polski i regionu?
Propozycja Trumpa może fundamentalnie zmienić architekturę bezpieczeństwa w Europie Środkowej. Dla Polski oznaczałoby to powstanie nowego mechanizmu gwarancji bezpieczeństwa tuż przy naszej wschodniej granicy, co mogłoby zarówno stabilizować sytuację, jak i tworzyć nowe wyzwania.
Z jednej strony, amerykańskie gwarancje dla Ukrainy mogłyby wzmocnić ogólne bezpieczeństwo regionu i zmniejszyć prawdopodobieństwo dalszej rosyjskiej agresji. Z drugiej strony, mechanizm działający poza NATO może osłabiać znaczenie Sojuszu jako głównego filaru bezpieczeństwa euroatlantyckiego.
Szczególnie istotne dla Polski jest to, iż ewentualne gwarancje dla Ukrainy mogą wpłynąć na przyszłe decyzje dotyczące rozmieszczenia amerykańskich sił w regionie. jeżeli USA zobowiążą się do obrony Ukrainy, mogą potrzebować wzmocnienia swojej obecności wojskowej w krajach sąsiadujących, co może oznaczać większe zaangażowanie militarne w Polsce.
Europejskie reakcje i polski głos w negocjacjach
Yahoo News informuje, iż prezydent Francji Emmanuel Macron potwierdził gotowość Stanów Zjednoczonych do wspierania europejskiego bezpieczeństwa po wojnie, ale wykluczył członkostwo Ukrainy w NATO. W rozmowie telefonicznej z Trumpem, Zełenskim i kilkoma europejskimi przywódcami Macron przekazał zapewnienia Waszyngtonu o wsparciu dla bezpieczeństwa europejskiego.
W telekonferencji uczestniczył także prezydent Polski Karol Nawrocki, co wskazuje na istotną rolę naszego kraju w kształtowaniu nowej architektury bezpieczeństwa. Polska jako członek NATO i bezpośredni sąsiad Ukrainy ma najważniejsze znaczenie dla implementacji ewentualnych gwarancji bezpieczeństwa.
Business Recorder podaje, iż w gronie uczestników rozmowy znalazł się również sekretarz generalny NATO Mark Rutte, co może oznaczać próbę koordynacji między nowymi mechanizmami bezpieczeństwa a istniejącymi strukturami Sojuszu. Dla Polski oznacza to konieczność prowadzenia dyplomacji na dwóch poziomach – w ramach NATO i w kontekście nowych gwarancji dla Ukrainy.
Praktyczne implikacje dla bezpieczeństwa Polski
Jeśli propozycja Trumpa zostanie zrealizowana, Polska znajdzie się w nowej sytuacji geopolitycznej. Po pierwsze, wschodnia granica naszego kraju może stać się jeszcze bardziej strategiczna, jako linia oddzielająca państwo objęte gwarancjami amerykańskimi od terytorium NATO.
Po drugie, ewentualne gwarancje dla Ukrainy mogą wpłynąć na polskie wydatki obronne i planowanie strategiczne. jeżeli Ukraina otrzyma amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa, Polska może potrzebować dostosowania swojej doktryny obronnej do nowej sytuacji, w której wschodnia granica będzie chroniona nie tylko przez polskie siły, ale także przez mechanizmy gwarancji dla sąsiada.
Po trzecie, implementacja gwarancji może wymagać wzmocnienia polskiej infrastruktury logistycznej i komunikacyjnej, która służyłaby do ewentualnego wsparcia militarnego dla Ukrainy. To może oznaczać nowe inwestycje, ale także nowe możliwości gospodarcze związane z rozbudową potencjału obronnego regionu.
Wątpliwości co do realności propozycji
Źródło AFP przyznaje wprost, iż „nikt nie wie dokładnie, jak miałoby to wyglądać i dlaczego Putin miałby się zgodzić, skoro sprzeciwia się jakimkolwiek skutecznym gwarancjom suwerenności Ukrainy”. Ta szczerość dyplomatów wskazuje na fundamentalne problemy z realizacją pomysłu.
Kluczowe pytanie dotyczy mechanizmu implementacji gwarancji. Czy oznaczałyby one automatyczne zaangażowanie militarne USA w przypadku ataku na Ukrainę? Czy byłyby to wyłącznie gwarancje polityczne bez zobowiązań militarnych? Jak różniłyby się od istniejących już amerykańskich zobowiązań wobec Kijowa?
Równie istotne są wątpliwości co do rosyjskiej akceptacji. Putin konsekwentnie sprzeciwia się jakimkolwiek gwarancjom bezpieczeństwa dla Ukrainy, traktując je jako zagrożenie dla rosyjskich interesów. Trudno wyobrazić sobie, dlaczego miałby zaakceptować mechanizm, który de facto oznaczałby amerykański protektorat nad Ukrainą.
Następne kroki i oczekiwane decyzje
Sprawa ma być szczegółowo omówiona podczas zaplanowanego na poniedziałek spotkania Trumpa z Zełenskim w Waszyngtonie. To będzie najważniejszy moment dla określenia konkretnych parametrów ewentualnych gwarancji i ich praktycznej realizacji.
Według AFP, na liście tematów do omówienia znalazły się także rola Europy w procesie pokojowym, kwestie terytorialne oraz organizacja ewentualnego trójstronnego spotkania Putin-Trump-Zełenski. Źródła francuskie agencji przekazują, iż Putin forsuje ideę opuszczenia przez Ukraińców Donbasu, co może stanowić główną przeszkodę w negocjacjach.
Prawda informuje, iż rozważane jest również spotkanie trójstronne Putin-Trump-Zełenski, choć jego organizacja napotyka na poważne przeszkody. Trump miał stwierdzić, iż spotkanie Zełenskiego z Putinem to w tej chwili inicjatywa Europy, a nie Stanów Zjednoczonych.
Co dalej z polityką bezpieczeństwa w regionie?
Propozycja Trumpa, niezależnie od jej ostatecznego kształtu, sygnalizuje fundamentalne zmiany w amerykańskim podejściu do bezpieczeństwa europejskiego. Odejście od tradycyjnego modelu rozszerzania NATO na rzecz ad hoc gwarancji bilateralnych może oznaczać nową erę w stosunkach transatlantyckich.
Dla Polski najważniejsze będzie zachowanie równowagi między wsparciem dla bezpieczeństwa Ukrainy a wzmacnianiem własnej pozycji w NATO. Ewentualne gwarancje amerykańskie dla Kijowa nie mogą osłabiać polskiego bezpieczeństwa ani znaczenia artykułu 5 dla członków Sojuszu.
Równie ważne jest zapewnienie, iż nowe mechanizmy bezpieczeństwa będą komplementarne, a nie konkurencyjne wobec istniejących struktur NATO. Polska jako najważniejszy członek Sojuszu i sąsiad Ukrainy może odegrać istotną rolę w kształtowaniu tej koordynacji.
Ostateczne rozstrzygnięcia mogą zapaść już w najbliższych tygodniach, gdy konkretyzować się będą amerykańskie propozycje i europejskie odpowiedzi na nie. Dla Polski oznacza to konieczność aktywnej dyplomacji i jasnego artykułowania własnych interesów bezpieczeństwa w zmieniającej się architekturze regionalnej.