Setki tysięcy Rosjan nie wjedzie do Strefy Schengen. "Nie damy im pozwoleń"

polsatnews.pl 6 godzin temu

Rosjanie, którzy walczyli w Ukrainie nie będą mogli wjechać do Strefy Schengen. Takie stanowisko podczas spotkania w Tallinie wyrazili ministrowie spraw wewnętrznych państw bałtyckich, nordyckich oraz Polski. - Nie damy im pozwoleń na pobyt, nie damy im wiz - przekazał estoński minister Igor Taro. Ograniczenie może dotyczyć "setek tysięcy obywateli Rosji".

Wjazd do strefy Schengen zostanie zamknięty dla Rosjan, którzy wzięli udział w inwazji na Ukrainę. Jak podają zagraniczne media, taka decyzja zapadła między ministrami resortów spraw wewnętrznych państw bałtyckich, nordyckich oraz Polski.

Strefa Schengen zamknięta dla Rosjan. Nie wjadą ci, którzy walczyli w Ukrainie

Politycy potwierdzili swoje stanowisko za pośrednictwem wspólnego oświadczenia. W spotkaniu udział wzięli także europejski komisarz ds. wewnętrznych i migracji Magnus Brunner oraz szef Frontexu Hans Leijtens.

ZOBACZ: Ukraińcy nie są w stanie się skutecznie bronić przed dronami. Wojskowy zdradził powód

Jak przekazał minister spraw wewnętrznych Estonii Igor Taro, konieczne jest ograniczenie swobody poruszania się wobec "setek tysięcy obywateli Rosji, którzy walczyli przeciwko niepodległemu państwu europejskiemu".

- Powinniśmy zająć bardzo jasne stanowisko, iż ci ludzie nie mogą swobodnie podróżować w strefie Schengen. Nie damy im pozwoleń na pobyt, nie damy im wiz, ponieważ cała grupa, która tam zabijała i niszczyła, stanowi bardzo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa nas wszystkich - powiedział minister.

Podkreślono jednocześnie, iż blokada powinna pozostać ważna również po zakończeniu wojny w Ukrainie.

Rosyjsko-białoruskie ćwiczenia wojskowe. Kto może być celem?

Na połowę września planowana jest kolejna odsłona rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad ("Zachód"). Manewry realizowane są co dwa lata od 2009 r. Ukraińska telewizja internetowa Espresso przeanalizowała, co do tej pory wiadomo o Zapad-2025 i jakich ruchów ze strony Rosji może obawiać się NATO.

ZOBACZ: Granica z Białorusią zostanie otwarta? Bryłka: To jest strata

W maju minister obrony Białorusi Wiktar Chrenin przekazał, iż ćwiczenia Zapad-2025 przeniesione zostaną w głąb kraju. Szef resortu powiadomił też o "redukcji parametrów ćwiczeń", jednak żadne konkretne liczby nie padły. Chrenin podkreślił, iż ćwiczenia "nie są w nikogo wymierzone" i zaznaczył, iż decyzja o zmianie lokalizacji "wskazuje na gotowość Białorusi do dialogu i chęć zmniejszenia napięć w regionie".

Do tłumaczeń Białorusi eksperci podchodzą sceptycznie. Jak przypomina Espresso, Rosja wcześniej wykorzystywała podobne ćwiczenia jako przykrywkę dla przygotowań do wojny w Ukrainie.

- Na kierunku białoruskim formowana jest grupa wojsk z planem rosyjskiego uderzenia na kraje bałtyckie - mówił dyplomata Roman Bezsmertny. - To nie będzie uderzenie na Ukrainę. Rosjanie doskonale rozumieją, iż uderzenie na Ukrainę teraz nie przyniesie Rosji żadnego efektu. Kierunek bałtycki będzie dla Rosji istotny. I jest niezwykle istotny dla wzmocnienia siły NATO, krajów europejskich i UE - dodał w rozmowie z ukraińską telewizją.

WIDEO: Atak Izraela na irańską telewizję. Wybuchy przerwały program na żywo
Idź do oryginalnego materiału