Rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną podczas nocnego ataku na Ukrainę. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdziło wielokrotne naruszenia w nocy z wtorku na środę.
Drony stwarzające bezpośrednie zagrożenie zostały zestrzelone przez siły polskie oraz sojuszników NATO. W akcji uczestniczyły jednostki z Polski, Holandii, Włoch i Niemiec.
Polska aktywuje artykuł 4 NATO
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski określił sytuację jako bezprecedensową. "Nie mamy wątpliwości, iż nie było to zdarzenie przypadkowe" - powiedział na konferencji prasowej.
"Mamy do czynienia z bezprecedensowym przypadkiem ataku nie tylko na terytorium Polski, ale także na terytorium NATO i Unii Europejskiej" - dodał Sikorski. Polska zwróciła się do NATO o uruchomienie artykułu 4, który przewiduje konsultacje w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa członka Sojuszu.
Nota protestacyjna dla Rosji
W południe środy do MSZ został wezwany charge d'affaires ambasady Federacji Rosyjskiej w Polsce. Dyplomata otrzymał notę protestacyjną w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej.
Sikorski przeprowadził szersze konsultacje międzynarodowe w sprawie incydentu. Rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Sybihą oraz wysoką przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Kają Kallas. "Przekazałem informacje także sekretarzowi stanu USA Marco Rubio" - poinformował szef polskiej dyplomacji.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.