Negocjacje ze zbrodniarzem wojennym Władimirem Putinem to nic innego jak legitymizowanie jego ludobójczej wojny przeciwko Europie — wojny, którą rozpoczął barbarzyńskim najazdem na Ukrainę. Każdy „gest dialogu” wobec człowieka odpowiedzialnego za masowe mordy, tortury, deportacje dzieci i bombardowanie miast jest dla Kremla sygnałem słabości. A słabość Zachodu Putin zawsze odczytuje jako zaproszenie do dalszej eskalacji.