Przerażające słowa o wojnie Polski z Rosją. „Walczcie sobie sami” Sikorski reaguje

warszawawpigulce.pl 4 godzin temu

Były gwiazdor Fox News Tucker Carlson podczas spotkania ze studentami na Uniwersytecie Indiany wprost powiedział polskiemu uczestnikowi, iż Polska powinna sama walczyć o Ukrainę bez amerykańskich pieniędzy. Wymiana zdań błyskawicznie stała się viralem, a polski minister spraw zagranicznych zareagował ostrym komentarzem w mediach społecznościowych. Sprawdzamy, co faktycznie padło podczas tej dyskusji i dlaczego jej skutki mogą dotknąć każdego Polaka.

Fot. Warszawa w Pigułce

Student z Polski próbował tłumaczyć podstawy, usłyszał szokującą odpowiedź

Wydarzenie miało miejsce w ramach trasy „American Comeback Tour” Turning Point USA, grupy założonej przez konserwatywnego aktywistę Charliego Kirka. Spotkanie z młodzieżą trwało blisko dwie godziny i wielokrotnie przeradzało się w zażarte spory. Młody mężczyzna pochodzący z Polski postanowił podjąć dyskusję na temat toczącej się od ponad trzech lat wojny, próbując wyjaśnić gościowi iż to Ukraina została najechana przez Rosję, co zapoczątkowało pełnoskalowy konflikt zbrojny.

Tucker Carlson – zwolniony z Fox News w dwa tysiące dwudziestym trzecim roku – zaczął powielać moskiewską narrację. Publicysta stwierdził, iż to NATO jest agresorem, a za wszystko odpowiada Joe Biden. Według niego Wołodymyr Zełenski jest zły, choć większość Ukraińców to wspaniali ludzie, którzy są niszczeni. Polski student nie rezygnował z próby przedstawienia szerszej perspektywy geopolitycznej, jednak Carlson przerwał mu w pewnym momencie pytaniem, które później obiegło cały Internet.

Jeśli Polacy tak bardzo się tym przejmują, to dlaczego sami nie obronią Ukrainy – zapytał publicysta wprost, dodając iż to nie on ma za to płacić. W dalszej części wypowiedzi Carlson zredukował wojnę w Ukrainie do regionalnego konfliktu, twierdząc iż jego dzieci żyją w cieniu widma wojny jądrowej rozpętanej po to, by bronić suwerenności Ukrainy albo ocalić Polskę. Dodał, iż lubi zarówno Polskę, jak i Ukrainę, ale jest Amerykaninem i nie chce wydawać na to ani jednego dolara więcej. Zaapelował, by walczyli sobie sami, skoro to takie ważne.

Sikorski przypomina kto był fanem Carlsona

Nagranie z wymianą zdań błyskawicznie stało się viralem w mediach społecznościowych. Do słów ultraprawicowego podcastera już rano odniósł się Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji przypomniał na platformie X, iż to ulubiony amerykański komentator polskich nacjonalistów, ten sam, któremu ekskluzywnego wywiadu podczas podróży do USA udzielił prezydent Andrzej Duda. Minister dodał, iż lokajstwo nie zawsze jest nagrodzone.

Ta riposta odnosi się do faktu, iż Tucker Carlson przez lata był postacią cenioną w pewnych kręgach polskiej prawicy jako głos konserwatywny w amerykańskich mediach. Teraz okazuje się, iż ten sam głos otwarcie mówi Polakom żeby sami sobie radzili z rosyjskim zagrożeniem, bez amerykańskiego wsparcia finansowego czy militarnego.

Kontrowersyjny publicysta budzi coraz więcej emocji

Spotkanie na uniwersytecie przyniosło jeszcze więcej kontrowersji. Carlson wielokrotnie wchodził w ostre spory z młodzieżą. Jeden ze studentów, debatując na temat zaangażowania USA w wojny w Strefie Gazy i na Ukrainie, wspomniał mimochodem iż ojciec publicysty pracował w specsłużbach. Choć początkowo Carlson uśmiechnął się, w odpowiedzi nie był już tak miły. Publicysta ostrzegł studenta, aby nie mieszał w to jego ojca i nie testował go, dodając iż będzie musiał skopać mu tyłek, ponieważ był wspaniałym człowiekiem. Powiedział wprost, iż naprawdę nie podoba mu się ten aspekt pytania.

Z kolei inny uczestnik wyprowadził go z równowagi, oskarżając o polaryzowanie amerykańskiego społeczeństwa w zamian za pieniądze. Carlson wybuchł, mówiąc studentowi by wyłączył ten cholerny internet. Ten replikował, by wrócił do telewizji kablowej. Wymiana pokazuje jak bardzo napięta była atmosfera podczas całego wydarzenia.

Tucker Carlson przez blisko osiem lat prowadził program „Tucker Carlson Tonight” w stacji Fox News. Po zwolnieniu w dwa tysiące dwudziestym trzecim roku przeniósł swoją działalność do internetu, gdzie często powiela kremlowską propagandę. Podczas jednej z podróży do Moskwy wywiadu udzielił mu Władimir Putin. Rosyjski przywódca wygłosił geopolityczny monolog, w którym między innymi obwinił Polskę o wybuch drugiej wojny światowej.

Sam Carlson w swoim materiale z Rosji zachwalał moskiewski supermarket, pokazując widzom świeży chleb zawinięty w plastikową torebkę czy wózek zakupowy na monety. Zwrócił również uwagę na obecność zachodnich marek i kupił wino z Krymu, stwierdzając przy tym iż nie widzi tam sankcji. Jego wypowiedzi i działania budzą coraz większe kontrowersje, zwłaszcza w kontekście wsparcia dla Donalda Trumpa i powielania moskiewskiej narracji na temat wojny.

Co to oznacza dla Ciebie?

Wypowiedzi Tuckera Carlsona to nie tylko słowa jednego kontrowersyjnego podcastera – to sygnał potencjalnej zmiany w amerykańskim podejściu do europejskiego bezpieczeństwa. jeżeli takie poglądy zyskają na popularności wśród amerykańskich decydentów, Polska może stanąć przed poważnym wyzwaniem dotyczącym gwarancji bezpieczeństwa.

Wyobraź sobie iż jesteś rodzicem dwudziestoletniego syna, który za kilka lat może trafić do wojska. Amerykańskie wsparcie militarne i obecność wojsk NATO na polskiej ziemi to fundamenty naszego bezpieczeństwa od zakończenia zimnej wojny. jeżeli wpływowe głosy w Stanach Zjednoczonych zaczynają mówić „walczcie sobie sami”, to bezpośrednio wpływa na twoje poczucie bezpieczeństwa i przyszłość twoich dzieci.

Albo jesteś przedsiębiorcą prowadzącym firmę w Polsce. Stabilność polityczna i gwarancje bezpieczeństwa od NATO bezpośrednio przekładają się na klimat inwestycyjny, kursy walut, dostęp do zagranicznych rynków. Każda wypowiedź sugerująca iż Polska powinna zostać sama w razie konfliktu z Rosją potencjalnie obniża wiarygodność polskiej gospodarki w oczach międzynarodowych inwestorów.

Carlson ma miliony obserwujących na swoich platformach internetowych. Jego poglądy docierają do szerokiej amerykańskiej publiczności, w tym do ludzi mających wpływ na decyzje polityczne. Gdy taka postać redukuje wojnę w Ukrainie do regionalnego konfliktu i sugeruje iż obrona Polski nie jest warta amerykańskich pieniędzy, to buduje narrację która może w przyszłości przełożyć się na konkretne decyzje polityczne dotyczące pomocy dla sojuszników.

Praktyczny wymiar tej sytuacji? Polska musi inwestować więcej we własną obronność, bo nie może bezgranicznie polegać na amerykańskich gwarancjach. Twoje podatki prawdopodobnie będą częściowo kierowane na zwiększenie wydatków obronnych. Możliwe także zmiany w służbie wojskowej – dyskusje o powrocie poboru albo wydłużeniu służby zawodowej mogą nabrać tempa, jeżeli poczucie zagrożenia wzrośnie.

Dla przeciętnego Polaka to oznacza też konieczność większej świadomości geopolitycznej. Nie możesz już zakładać iż sojusze działają automatycznie i zawsze będą na swoim miejscu. Relacje międzynarodowe są płynne, a wypowiedzi wpływowych osób kształtują opinię publiczną, która z kolei wpływa na decyzje polityczne. Warto śledzić te zmiany, bo dotyczą one bezpośrednio twojego bezpieczeństwa i przyszłości kraju, w którym żyjesz.

Idź do oryginalnego materiału