Przemilczana katastrofa. Tragedia Mjanmy pokazuje, do czego naprawdę zdolne są Chiny. Naglące ostrzeżenie
Zdjęcie: Żołnierze Armii Karenni, jednej z partyzantem w Mjanmie, 24 lutego 2025 r.; po prawej stronie Xi Jinping
Miliony osób zagrożonych głodem, brutalne łamanie praw człowieka z pogromami mniejszości włącznie i przemoc wymykająca się spod kontroli. Tak wygląda sytuacja w Mjanmie. Kraj w sercu Azji pogrążył się w anarchii — kilka brakuje, by wpadł w otchłań chaosu. To jednak umyka uwadze świata. Zajęty wojną w Ukrainie i agresywną polityką handlową Trumpa Zachód odwrócił wzrok od Mjanmy. I popełnił ogromny błąd — bo podejściem do tego kraju Chiny pokazały swoją prawdziwą, przerażająco bezwzględną twarz.