Jetson ONE wystartował z górnej stacji kolei Czorsztyn-Kluszkowce i dotarł na szczyt Lubania (1211 m n.p.m.) w niecałe cztery minuty, radząc sobie świetnie mimo silnego wiatru. Maszyna waży zaledwie 115 kg, jest napędzana ośmioma silnikami elektrycznymi i potrafi startować oraz lądować w ciasnych przestrzeniach – co czyni ją idealnym narzędziem do szybkiego reagowania w terenie górskim.
– Jetson ONE może stanowić „szpicę ratowniczą”, czyli pierwszego ratownika, który dotrze do poszkodowanego zanim pojawi się zespół techniczny – powiedział Jarosław Jurczakiewicz, szef Podhalańskiej Grupy GOPR.
Choć obecne przepisy nie dopuszczają jeszcze takiego sprzętu do akcji ratunkowych, GOPR