Pierwsze damy coraz odważniej zabierają głos. Nowa jakość czy polityczna kalkulacja? "To stawia Putina i Trumpa pod presją"
Zdjęcie: Melania Trump, Pierwsza Dama USA, podczas uroczystości z okazji Dnia Niepodległości. Waszyngton, 4 lipca 2025 r.
Gdy tradycyjne kanały dyplomatyczne są adekwatnie zablokowane, trzeba znaleźć nowy sposób na prowadzenie polityki międzynarodowej. To nie przypadek, iż w ciągu miesiąca dowiedzieliśmy się o trzech listach wysłanych przez pierwsze damy. dzięki emocjonalnych słów prezydenckie żony próbują interweniować w politykę i zmiękczać zatwardziałe fronty. Bo przecież kto mógłby zignorować błagania matki zatroskanej o los dzieci w Ukrainie czy Strefie Gazy? Jest jedno "ale". — To narzędzie, które musi być używane bardzo oszczędnie, w przeciwnym razie gwałtownie straci swój efekt — zastrzega prof. Klemens Fischer, ekspert od polityki międzynarodowej.