Niemiecki ksiądz z Oświęcimia o drodze do pojednania. „List do Rosji”

opolska360.pl 1 dzień temu

Ks. Manfred Deselaers jest niemieckim duchownym. Od ponad 30 lat mieszka w Oświęcimiu. Jest wiceprezesem Krakowskiej Fundacji Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu, gdzie angażuje się w pracę na rzecz pojednania polsko-niemieckiego i chrześcijańsko-żydowskiego. Jest członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej.

W 1996 roku obronił pracę doktorską „Bóg i zło w świetle biografii i wypowiedzi Rudolfa Hössa, komendanta Auschwitz”. Laureat Nagrody im. ks. Jozefa Tischnera, przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów uhonorowany tytułem Człowieka Pojednania.

Czy jestem nieobojętny

– Auschwitz stało się z konkretnymi ludźmi i z konkretnych powodów, w konkretny sposób i z konkretnymi skutkami. Konteksty i konkrety na Ukrainie są inne – powiedział opolskiej ks. Deselaers. – Kiedy pytam siebie, jak zachowywałbym się, żyjąc w czasie II winy światowej, to odpowiadam: Nie wiem, ale wiem, jak by żyć należało. I tak samo pytam dziś: Jak reaguję, kiedy coś złego dzieje się obok. Czy jestem – to teraz słynne słowo – nieobojętny.

– Ze względu na moją pracę w miejsku pamięci poznałem i Rosjan, i Ukraińców. Mam przyjaciół tu i tam. Mam taką zasadę, iż choćby jeżeli ja nie wiem, co mógłbym w takiej trudnej sytuacji robić, to zakładam, iż Pan Bóg wie. Wie, co choćby taki mały Manfred zrobić może. Modlę się i Go pytam o to. Od 2022 roku byłem trzy razy w Rosji i trzy razy na Ukrainie. Owocem tych spotkań i rozmów jest list. Opublikowaliśmy w sieci w październiku 2024. Napisali go ludzie z Polski, z Niemiec i z Ukrainy do chrześcijan w Rosji.

List – także w polskiej wersji językowej – można znaleźć na stronie internetowej www.lettertorussia.eu. Dotyka on tematu wojny i rosyjskich zbrodni, nawrócenia, przebaczenia i pojednania. Wciąż można go podpisywać.

– To nie jest wiele, to jest mały krok – przyznaje ks. Deselaers . – Ale to jest sygnał, iż jest perspektywa do znalezienia wspólnych dróg pojednania. Teraz wszyscy mówią o broni. A przecież najważniejsze jest pytanie, dlaczego te rakiety lecą.

Pojednanie w teorii i w praktyce

Organizator międzynarodowej konferencji o pojednaniu w Opolu, ks. prof. Konrad Glombik podkreśla, iż biorą w niej udział naukowcy z wydziałów teologicznych w Erfurcie, w Pradze, we Lwowie i w Opolu. Sympozjum odbywa się pod patronatem Komitetu Nauk Teologicznych PAN.

– Obecne spotkanie jest kontynuacją konferencji, która dwa lata temu odbyła się w Erfurcie – mówi ks. prof. Glombik. – Była poświęcona wojnie w Ukrainie i jej etycznym aspektom. Sympozjum o pojednaniu jest kontynuacją. Wojna się nie skończyła, wciąż trwa, ale pojednanie jest potrzebne.

Konferencja zakończy się w sobotę odwiedzinami w miejscach pojednania: na Górze św. Anny, w Krzyżowej oraz w Kościele Pokoju w Świdnicy.

Czytaj też: Dwa miliony zł na prace konserwatorskie w opolskiej katedrze

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału