O skali zagrożenia dla Ukrainy mówił generał Christian Freuding, szef Centrum Sytuacyjnego dla Ukrainy w niemieckim ministerstwie obrony. Według niego Rosja gwałtownie rozszerza produkcję dronów, aby umożliwić ich szerokie wykorzystanie w wojnie. Słowa generała Freudinga cytuje portal Kiev Post.
Takiego ataku jeszcze świat nie widział
Niedawno Rosja przeprowadziła na Ukrainę atak z wykorzystaniem ponad 500 dronów. Co wskazuje na to, iż planuje jeszcze potężniejsze uderzenia? Freunding cytowany przez ukraiński portal wyjaśnia, iż fabryki dronów pracują w Rosji pełną parą. To głównie zasługa Chin, które przestały sprzedawać Ukrainie podzespoły do produkcji dronów i przekierowały cały eksport do Rosji.
Dzięki temu, jak informuje ukraiński wywiad wojskowy (HUR), Rosja produkuje do 170 dronów i wabików typu Szahed dziennie. Do końca roku dzienna produkcja dronów może wzrosnąć do 190 sztuk dziennie.
Mowa o dronach Szahed-136 (Geran-2), FPV i innych typów "kamikadze". Rosja masowo używa ich do atakowania budynków mieszkalnych, szpitali, szkół, elektrowni, portów i innej infrastruktury cywilnej w Ukrainie. Takie drony często są wysyłane na ukraińskie miasta w nocy, aby zwiększyć presję psychologiczną na ludność cywilną.
Czy da się temu zaradzić?
Atakom nie, ale można próbować zminimalizować ich działania. Freuding zauważa, iż tradycyjne metody obrony powietrznej są nieopłacalne. Dron kosztuje 30-50 tysięcy euro, zaś pocisk Patriot to wydatek rzędu ponad 5 milionów euro. Twierdzi, iż o wiele lepiej byłoby zbudować flotę dronów lub innych środków do strącania rosyjskich bezzałogowców, za maksymalnie 2-4 tysiące euro za sztukę. Jak twierdzą sami Ukraińcy, przy odpowiednim wsparciu z Zachodu, są w stanie to zrobić. Prezydent Zełenski mówił publicznie, iż takie rozwiązania są już gotowe do wdrożenia.
Według HUR Rosja w tej chwili jest w stanie wysłać na Ukrainę choćby 500 dronów w ciągu jednej nocy. Rosjanie mają zapas ok. 6000 dronów uderzeniowych (Geran-2 / Shahed-136 / oraz Harpy-A1) a także ponad 6000 dronów-wabików. Te drugie nie wyrządzają szkody, ale destabilizują obronę przeciwlotniczą.