Wstrząsające wydarzenie poruszyło mieszkańców Dolnego Śląska. Nie żyje 22-letni żołnierz 23. Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu, który kilka dni temu doznał rozległych poparzeń po tym, jak doszło do tragicznego samozapalenia.

Fot. Warszawa w Pigułce / Shutterstock
Dramat w Nowej Wsi Grodziskiej
Do tragedii doszło w nocy z 4 na 5 listopada w Nowej Wsi Grodziskiej w powiecie złotoryjskim. Według relacji służb, młody mężczyzna palił się w pobliżu swojego domu rodzinnego. Ogień zauważył przypadkowy kierowca przejeżdżający w pobliżu, który natychmiast ruszył z pomocą i próbował ugasić płomienie swoją odzieżą, zanim na miejsce przyjechały służby ratunkowe.
Walka o życie trwała kilka dni
Ciężko poparzonego żołnierza przewieziono do szpitala specjalistycznego. Oparzenia obejmowały ponad 80 procent jego ciała. Lekarze przez kilka dni walczyli o jego życie, jednak mimo wysiłków medyków 22-latek zmarł z powodu rozległych obrażeń.
Trwa śledztwo i postępowanie w jednostce
Jak potwierdziło wojsko, zdarzenie nie miało miejsca na terenie jednostki wojskowej. Sprawę badają prokuratura i żandarmeria wojskowa, które analizują wszystkie okoliczności tragedii, w tym stan psychiczny młodego żołnierza oraz działania jego przełożonych.













