Muzeum Kraszewskiego w Poznaniu – skarbnica pasji, kultury i narodowej pamięci

codziennypoznan.pl 3 godzin temu

Powstanie muzeum było możliwe dzięki Marianowi Walczakowi, poznańskiemu rzemieślnikowi i bibliofilowi, który przez ponad 30 lat z ogromną pasją gromadził książki, rękopisy i pamiątki związane z Kraszewskim.

To była prawdziwa pasja bibliofila, który w szlachetny sposób wykorzystywał zarobione pieniądze – nie na luksusy, a na kulturę – mówi Krzysztof Klupp.

W 1979 roku, w 150. rocznicę otwarcia Biblioteki Raczyńskich, Walczak przekazał swoją kolekcję miastu, a sześć lat później otwarto Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego.

Główną atrakcją placówki jest rekonstrukcja gabinetu pisarza, a także bogata kolekcja jego pierwszych wydań, około 240 egzemplarzy. Wśród eksponatów znajdują się również dary wręczone Kraszewskiemu w 1879 roku w Krakowie, podczas obchodów jubileuszu 50-lecia twórczości literackiej. Wydarzenie to było wielką manifestacją patriotyzmu i kultury – przybyło na nie ponad 11 tysięcy gości, wśród nich Helena Modrzejewska, która specjalnie z Londynu przyjechała, by wystąpić w sztuce autora.

To było święto kultury narodowej i ogromne wydarzenie społeczne. Społeczeństwo spontanicznie fundowało Kraszewskiemu dary – od szafek i kaset z motywami polskich miast po projektowane przez Kossaka wieńce laurowe. Ten zbiór trafił później do Poznania – przypomina Klupp.

Kraszewski pozostaje rekordzistą polskiej literatury: napisał ponad 420 utworów, w tym około 240 powieści. Był tłumaczem, historykiem sztuki, kompozytorem, malarzem i etnografem.

Uczył się sześciu języków obcych. Przetłumaczył m.in. Plauta z łaciny, a wolne chwile poświęcał albo na malowanie, albo na grę na fortepianie – opowiada kierownik muzeum.

Placówka nie ogranicza się jedynie do ekspozycji stałej. Regularnie organizuje wystawy i wydarzenia tematyczne. Już 20 sierpnia w ramach Tygodnia Ukrainy w Poznaniu odbędzie się wernisaż wystawy tradycyjnych ukraińskich lalek motanek, przygotowany przez Stowarzyszenie Art Cluster. To wydarzenie bezpośrednio nawiązuje do prozy Kraszewskiego, a konkretnie do „Chaty za wsią”, opowieści wołyńsko-poleskiej poruszającej temat losów społeczności cygańskiej.

Kraszewski pisał z ogromną empatią i nowatorskim podejściem. Jego twórczość doskonale ukazuje przenikanie się kultur polskiej, ukraińskiej i romskiej – podkreśla Klupp.

Do końca tego roku muzeum będzie dostępne dla zwiedzających, jednak potem placówkę czeka kilkuletni remont. Dzięki środkom pozyskanym w ramach programu FEnIKS, biblioteka zyska nową, większą przestrzeń, a dotychczasowe filie przy ul. Wronieckiej 14 i 15 zostaną połączone.

Mamy nadzieję, iż za 3–4 lata muzeum otworzy się w nowej odsłonie z pełnowymiarową przestrzenią ekspozycyjną i warunkami sprzyjającymi pracy badawczej – informuje Klupp.

Pracownia nie zamierza jednak zawieszać działalności w czasie remontu. Biblioteka Raczyńskich otrzymała grant na stworzenie Cyfrowego Kalendarium Józefa Ignacego Kraszewskiego. Pięcioletni projekt badawczy, który obejmie pierwsze etapy życia pisarza do 1863 roku.

W projekcie bierze udział 11 naukowców z całej Polski. Będziemy również badać zagraniczne ślady Kraszewskiego – od Francji po Ukrainę. Czeka nas analiza tysięcy artykułów, rękopisów i aż 40 tysięcy listów. To praca na wiele lat – mówi Krzysztof Klupp.

Najbliższa okazja do zwiedzania muzeum z komentarzem już 12 sierpnia o godz. 12:00. Organizatorzy zapowiadają, iż oprowadzania będą kontynuowane raz w miesiącu.

Gabinet Kraszewskiego naprawdę robi wrażenie – trudno o nim tylko opowiadać. Trzeba go zobaczyć na własne oczy i poczuć atmosferę XIX-wiecznej literackiej pracowni – zachęca kierownik muzeum.

Więcej informacji o muzeum i jego ofercie można znaleźć na stronie www.bracz.edu.pl oraz w mediach społecznościowych Biblioteki Raczyńskich.

Idź do oryginalnego materiału