Kartka na drzwiach może oznaczać wezwanie do armii. MON przygotowało szczegółowe przepisy regulujące sposób doręczania powołań w razie mobilizacji i wojny. Listonosze, policjanci, a choćby specjalni kurierzy będą mogli zapukać do Twojego domu z wezwaniem do służby. Za ignorowanie kara do pięciu lat więzienia.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Polski rząd nie pozostawia nic przypadkowi w kwestii przygotowań obronnych. Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało w Dzienniku Ustaw szczegółowe rozporządzenie regulujące sposób doręczania kart powołania do służby wojskowej w przypadku ogłoszenia mobilizacji lub wybuchu wojny. Nowe przepisy, które weszły w życie 30 stycznia, pokazują, jak bardzo rządzący poważnie traktują możliwość militarnego zagrożenia dla Polski.
Gminy na pierwszej linii mobilizacji
Ciężar organizacji mobilizacji spadnie przede wszystkim na samorządy. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast otrzymali kluczową rolę w systemie powoływania obywateli do armii. To oni będą odpowiedzialni za doręczanie kart powołania za potwierdzeniem odbioru oraz za rozplakatowanie obwieszczeń mobilizacyjnych na swoim terenie.
Samorządowcy będą działać w ścisłej współpracy z szefami wojskowych centrów rekrutacji, którzy wystawią karty powołania. Procedura obejmuje osoby przebywające na danym terenie stale lub czasowo przez okres dłuższy niż trzy miesiące. Oznacza to, iż nikt nie ukryje się przed mobilizacją, zmieniając tymczasowo miejsce pobytu.
Nowe przepisy przewidują również możliwość przekazania kart powołania bezpośrednio różnym instytucjom. Wójt, burmistrz lub prezydent może w porozumieniu z Centralnym Wojskowym Centrum Rekrutacji zdecydować o przekazaniu powołań dowódcom jednostek wojskowych, Poczcie Polskiej lub policji. Każda z tych instytucji będzie realizować doręczenia własnymi siłami i środkami.
Poczta Polska jako część machiny wojennej
Szczególną rolę w systemie mobilizacji odegra Poczta Polska. Rozporządzenie precyzyjnie określa, jak ma działać poczta na wypadek mobilizacji i wojny. Na wniosek Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji poczta wyznaczy specjalne urzędy pocztowe, które będą przekazywać karty powołania swoim placówkom terenowym.
Listonosze będą mieli bardzo mało czasu w realizację dostaw. Karty powołania otrzymane przez placówkę pocztową do ósmej rano muszą być doręczone tego samego dnia do piętnastej po południu. Te, które dotrą po ósmej rano, muszą być dostarczone w godzinach popołudniowych, najpóźniej do północy. Taka organizacja pokazuje wagę, jaką państwo przywiązuje do szybkości mobilizacji.
Karty powołania mają absolutny priorytet przed wszystkimi innymi przesyłkami. Poczta musi doręczać je za potwierdzeniem odbioru, w pierwszej kolejności przed wszelkimi innymi listami czy paczkami. To radykalna zmiana w funkcjonowaniu poczty, która w czasie kryzysu zostanie podporządkowana potrzebom obronnym kraju.
Kurierzy specjalni i akcje doręczeniowe
Najciekawszym elementem nowych przepisów jest wprowadzenie instytucji kurierów specjalnych. W pierwszej kolejności do funkcji kurierów wykonawców oraz kurierów łączników będą przeznaczane osoby zatrudnione w urzędach miast i gmin. To oznacza, iż urzędnicy samorządowi mogą stać się elementem systemu mobilizacji wojskowej.
Możliwość organizowania akcji kurierskich daje władzom bardzo dużą elastyczność w doręczaniu powołań. jeżeli standardowe metody doręczenia okażą się nieskuteczne, można uruchomić specjalne zespoły, które będą systematycznie poszukiwać osób podlegających mobilizacji. Taki system praktycznie eliminuje możliwość uniknięcia wezwania do wojska.
Przepisy przewidują również szczegółowe procedury na wypadek niemożności osobistego doręczenia karty powołania. Informację o próbie doręczenia i konieczności nawiązania kontaktu z organem prowadzącym akcję kurierską umieszcza się w skrzynce pocztowej adresata. jeżeli to niemożliwe, karteczkę przykleja się na drzwiach mieszkania lub w widocznym miejscu przy wejściu na posesję.
Bezwzględne kary za unikanie służby
Konsekwencje ignorowania powołania do wojska są drastyczne. Osoba, która w czasie mobilizacji lub wojny nie zgłosi się do służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze więzienia na czas nie krótszy niż trzy lata. To minimum, które sąd musi wymierzyć – faktyczna kara może być znacznie wyższa.
Jeszcze surowsze sankcje czekają tych, którzy uporczywie uchylają się od obowiązku wojskowego. Za trwałe uchylanie się od służby wojskowej grozi kara więzienia na czas nie krótszy niż pięć lat. Takie kary oznaczają, iż państwo traktuje unikanie mobilizacji jako jedno z najpoważniejszych przestępstw.
Wysokość kar pokazuje, iż ustawodawca nie przewiduje żadnych usprawiedliwień czy okoliczności łagodzących. W razie mobilizacji każdy obywatel będzie miał jasny wybór: stawić się do wojska lub trafić na kilka lat do więzienia. Nie ma trzeciej opcji.
System obwieszczeń i komunikacji publicznej
Rozporządzenie szczegółowo reguluje również sposób informowania społeczeństwa o ogłoszeniu mobilizacji. Podstawą będzie obwieszczenie Ministra Obrony Narodowej o zarządzeniu przez Prezydenta mobilizacji powszechnej. Dokument zawiera choćby gotowy wzór takiego obwieszczenia, które pojawi się na słupach ogłoszeniowych w całym kraju.
Plan rozplakatowania obwieszczeń na danym terenie będą opracowywać samorządowcy w uzgodnieniu z lokalnymi szefami wojskowych centrów rekrutacji. Oznacza to skoordynowaną akcję informacyjną, która powinna dotrzeć do każdego mieszkańca. Nikt nie będzie mógł się później tłumaczyć, iż nie wiedział o mobilizacji.
System przewiduje również pokrywanie wszystkich kosztów związanych z doręczeniem powołań i akcją informacyjną. Państwo będzie finansować zarówno pracę kurierów, jak i drukowanie plakatów czy inne działania organizacyjne. To pokazuje, iż rząd przygotowuje się do mobilizacji z pełną powagą i bez oszczędzania środków.
Przygotowania na wypadek najgorszego
Szczegółowość nowych przepisów pokazuje, jak bardzo rząd poważnie traktuje obecną sytuację międzynarodową. Wojna w Ukrainie i agresywna postawa Rosji zmusiły polskie władze do przygotowania się na najgorszy możliwy scenariusz. Rozporządzenie to element szerszej strategii wzmacniania potencjału obronnego kraju.
Nowe przepisy oznaczają również, iż w razie mobilizacji cały aparat państwowy zostanie podporządkowany celom wojskowym. Samorządy, poczta, policja – wszystkie te instytucje będą działać jako elementy machiny mobilizacyjnej. To pokazuje skalę przygotowań, które podejmuje rząd.
Dla obywateli oznacza to konieczność świadomości, iż w razie kryzysu państwo ma bardzo skuteczne narzędzia do ich odnalezienia i wezwania do służby. Czasy, gdy można było liczyć na to, iż wezwanie do wojska się nie znajdzie, definitywnie odeszły do przeszłości. System został zaprojektowany tak, aby był praktycznie nieprzebity.