Konstytucja – fundament dla pokoleń

polska-zbrojna.pl 15 godzin temu

Dbajmy wszyscy o Polskę. O Polskę prawdziwie demokratyczną, o Polskę praworządną, o Polskę uczciwą – apelował prezydent Andrzej Duda w przemówieniu na placu Zamkowym w Warszawie. Właśnie tam odbyły się państwowe uroczystości upamiętniające 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.

Uroczystości rozpoczęły się kilka minut po dwunastej. Wzięła w nich udział para prezydencka, przedstawiciele rządu, parlamentu, Wojska Polskiego i służb mundurowych, duchowieństwa, mieszkańcy Warszawy i turyści. Pierwszym akordem obchodów stał się dokonany przez Andrzeja Dudę przegląd kompanii honorowych rodzajów sił zbrojnych, salut honorowy składający się z 21 armatnich wystrzałów, wreszcie odczytanie preambuły Konstytucji 3 maja. Potem prezydent zabrał głos.

REKLAMA

Andrzej Duda swoje wystąpienie rozpoczął od wspomnienia chrztu państwa, który wprowadził Polskę w krąg zachodniej cywilizacji, a co za tym idzie pozwolił jej na stałe zaistnieć na mapie Europy. Od średniowiecza płynnie przeszedł do Konstytucji 3 maja, której uchwalenie stało się dramatyczną próbą ratowania upadającego kraju. – Jak na owe czasy była ona niesłychanym osiągnięciem. Wiele państw wzorowało się później na naszych rozwiązaniach – podkreślał prezydent. I choć I Rzeczypospolitej ostatecznie nie udało się uratować, sama konstytucja także dla Polaków okazała się wzorcem, który w pewnym sensie pomógł w rekonstrukcji kraju. – Na tamtym micie budujemy do dzisiaj. Na nim zbudowaliśmy i utrwalamy nasze demokratyczne państwo jako jedno z najnowocześniejszych państw europejskich. Pełne ambicji i dumy ze wszystkich zwycięstw, które odniosło – bo jest na mapie, istnieje, bo jest państwem suwerennym, niepodległym, bo jest państwem naszym. I takie musi pozostać – zaznaczał prezydent.

Trudna misja nowego prezydenta

Prezydent odniósł się także do nadchodzących wyborów prezydenckich. – Najważniejsze, aby przebiegły one w sposób uczciwy, by ich wynik był wynikiem obiektywnym i prawdziwym. By mogły zostać spokojnie uznane – mówił, apelując jednocześnie do Polaków o pójście do urn, by wysoka frekwencja dała nowo wybranemu prezydentowi jak najsilniejszy mandat społeczny. Bo przed nim, jak przypominał Duda, ogromne wyzwania. – Prezydent będzie zwierzchnikiem sił zbrojnych. Weźmie na siebie wielką odpowiedzialność związaną z umacnianiem naszego bezpieczeństwa – podkreślał. Dotyczy to m.in. współpracy z rządem i szeregiem innych instytucji, wspieranie mądrych reform i wstrzymywanie pomysłów, które mogłyby okazać się szkodliwe dla Polski. Tutaj kluczową kwestią pozostaje choćby współdziałanie w kwestii ogromnych zakupów dla wojska. – Bo nikt odpowiedzialny nie protestuje dziś przeciwko temu, iż wydajemy na obronność prawie 5 procent PKB – zauważał Duda. – Musimy to robić z bardzo prostej, trochę paradoksalnej przyczyny, żebyśmy nie musieli czynnie bronić Rzeczypospolitej i użyć tej całej broni, w którą wyposażamy naszych żołnierzy. Bo jak mówi stara maksyma: chcesz pokoju, szykuj się do wojny – dodał. Przy okazji prezydent przypomniał o swojej inicjatywie, która miała doprowadzić do zapisania w konstytucji obowiązkowych wydatków na obronność w wysokości co najmniej czterech procent. – Ta kwestia jest fundamentalnie ważna – przekonywał Duda.

Na placu Zamkowym prezydent podkreślał też wagę sojuszy, szczególnie współpracy polsko-amerykańskiej. – Słyszymy, iż trzeba zacieśniać sojusze europejskie. Trzeba. Współpracujmy z naszymi sojusznikami, skracajmy łańcuchy dostaw, produkujmy jak najwięcej uzbrojenia w ramach europejskiej części NATO – wyliczał. – Ale dla naszego bezpieczeństwa [przyszły prezydent] musi przede wszystkim zacieśniać więzi euroatlantyckie, polskoatlantyckie. Musi budować sojusz z USA. Tak jak ja to czyniłem, niezależnie od tego, jak nazywał się prezydent Stanów Zjednoczonych i której partii był kandydatem. Z polskiego punktu widzenia nie ma to bowiem najmniejszego znaczenia – przekonywał.

Duda zwrócił się też bezpośrednio do wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Pretekstem stał się nowy bojowy wóz piechoty Borsuk, produkowany przez Hutę Stalowa Wola. Pierwsze egzemplarze tego pojazdu MON zakontraktowało pod koniec marca. – Budujmy też własne uzbrojenie. Proszę, aby Borsuk był naprawdę mocno wspierany i aby stał się nie tylko ważnym sprzętem polskiej armii, ale też stał się naszym hitem eksportowym. Trzeba bardzo mocno wspierać polski przemysł. Proszę to realizować z całych sił – podkreślał.

Wolność i nowoczesność

Szef MON-u także brał udział w uroczystościach na placu Zamkowym. Rankiem na portalu X zamieścił wpis na temat obchodów. „W rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja świętujemy jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Rzeczypospolitej. Pierwsza w Europie nowatorska ustawa zasadnicza była świadectwem naszych dążeń do wolności, do budowy nowoczesnego państwa. Pamięć o niej i jej ideałach była żywa i czczona przez Polaków choćby w najtrudniejszych czasach. Pozostaje ważnym fundamentem naszej tożsamości narodowej” – zauważył szef MON-u.

Przed głównymi uroczystościami Władysław Kosiniak-Kamysz złożył kwiaty pod pomnikiem Wincentego Witosa, przedwojennego premiera i jednego z twórców ruchu ludowego. Zaapelował też do szefowej parlamentarnej Komisji Edukacji i Nauki Krystyny Szumilas o jak najszybsze zakończenie prac ustawą o wychowaniu patriotycznym.

Święto Konstytucji 3 maja upamiętnia rocznicę uchwalenia pierwszej w dziejach Polski ustawy zasadniczej. Doszło do tego w 1791 roku, impulsem zaś stało się zagrożenie ze strony ościennych mocarstw i narastający kryzys ustrojowy, który zagrażał polskiej niepodległości. Dokument był pierwszą konstytucją na kontynencie europejskim i drugą na świecie – po amerykańskiej.

Łukasz Zalesiński
Idź do oryginalnego materiału