Kim Dzong Un obiecuje pomoc Rosji. „Bezwarunkowe poparcie” dla Kremla

warszawawpigulce.pl 8 godzin temu

Korea Północna otwarcie opowiedziała się po stronie Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie. Podczas wizyty Siergieja Ławrowa w Pjongjangu przywódca KRLD Kim Dzong Un zadeklarował „bezwarunkowe poparcie” dla działań Kremla. Oba państwa potwierdziły wolę pogłębiania strategicznego sojuszu, który obejmuje również pomoc wojskową.

Fot. Warszawa w Pigułce

Korea Północna bezwarunkowo po stronie Rosji. Kim Dzong Un wspiera wojnę przeciw Ukrainie

Pjongjang oficjalnie poparł działania Rosji na Ukrainie. Kim Dzong Un zapewnił szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, iż Korea Północna „bezwarunkowo” poprze wszystkie kroki Kremla w trwającym konflikcie. Padły też deklaracje o dalszym zacieśnianiu strategicznego sojuszu i gotowości do udzielania pomocy militarnej.

Bezwarunkowe poparcie dla Kremla

Podczas sobotniego spotkania z Ławrowem Kim Dzong Un potwierdził gotowość KRLD do „bezwarunkowego popierania i zachęcania do wszelkich środków podejmowanych przez rosyjskich przywódców”. Rozmowy dotyczyły realizacji umowy o strategicznym partnerstwie, którą oba kraje podpisały w ubiegłym roku. Dokument przewiduje m.in. wzajemną pomoc w razie agresji zewnętrznej.

Pjongjang dostarcza ludzi i broń

Jak informuje agencja Reutera, Korea Północna miała już wysłać do Rosji ponad 10 tysięcy żołnierzy oraz uzbrojenie. Wspomagają oni rosyjskie operacje, m.in. w obwodzie kurskim, gdzie – według Moskwy – w sierpniu 2024 r. doszło do ukraińskiego wtargnięcia. Rosyjskie MSZ podziękowało północnokoreańskim żołnierzom za udział w walkach.

„Niezwyciężony sojusz” i wspólny wróg

Siergiej Ławrow spotkał się także z szefową północnokoreańskiego MSZ Cze Son Hui. Po rozmowach strona północnokoreańska zadeklarowała „pełne poparcie” dla rosyjskiej inwazji i określiła relacje obu państw jako „niezwyciężony sojusz”. Oskarżono też USA, Koreę Południową i Japonię o militaryzację regionu i prowokowanie napięć wokół KRLD.

Zacieśnianie osi Moskwa–Pjongjang

Wizyta Ławrowa w Korei Północnej pokazuje, iż relacje między oboma reżimami stają się coraz bliższe. Kreml zyskuje cenne wsparcie w postaci żołnierzy i sprzętu, a Pjongjang – politycznego sojusznika, który nie izoluje reżimu Kim Dzong Una. Wspólna retoryka wobec Zachodu i zacieśnianie współpracy wojskowej to wyraźny sygnał, iż sojusz Rosji i Korei Północnej staje się realnym zagrożeniem dla stabilności regionu i całego świata.

Idź do oryginalnego materiału