"Jedno uderzenie, huk, no i nie mam domu już". Rosyjski dron spadł na dom pana Tomka i pani Ali

fakt.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Szczątki drona spadły na dom pana Tomasza i pani Alicji.


"Narastał huk samolotu, a potem jedno uderzenie. Huk. Dom się zatrząsł i było po wszystkim. No i nie mam domu już" — mówi "Faktowi" pan Tomasz, na którego dom w Wyrykach (woj. lubelskie) spadły szczątki zestrzelonego rosyjskiego drona. To cud, iż zarówno on, jak i jego żona, w chwili uderzenia przebywali akurat na parterze budynku.
Idź do oryginalnego materiału