Jak Trump militaryzuje granicę USA-Meksyk

Choć liczba nielegalnych przekroczeń granicy USA z Meksykiem drastycznie spadła, strefy przygraniczne stają się coraz bardziej zmilitaryzowane. Administracja Donalda Trumpa kontynuuje twardą politykę odstraszania migrantów, a w krajobrazie pojawiają się pojazdy bojowe i nowe strefy obronne.

Na szczycie wzgórza po meksykańskiej stronie granicy widać młodego mężczyznę. Amerykańska Straż Graniczna nazywa go „jastrzębiem” – to informator, który obserwuje ruchy funkcjonariuszy i decyduje, kiedy migranci mają szansę bezpiecznie przekroczyć granicę.

Obok porzuconego, zakurzonego sandała, to jeden z nielicznych śladów po tym, co w amerykańskim dyskursie politycznym określa się mianem „inwazji” i „kryzysu migracyjnego”. W sektorze El Paso, gdzie wcześniej dochodziło do największej liczby nielegalnych przekroczeń granicy, sytuacja znacząco się zmieniła.

W kwietniu bieżącego roku aresztowano tam 8 tys. osób – dla porównania, rok wcześniej było ich aż 128 tys. Jeszcze niedawno służby dokonywały 2,5 tys. aresztowań dziennie. Teraz liczba ta spadła do zaledwie 67 dziennie. To efekt polityki zapoczątkowanej jeszcze pod koniec kadencji prezydenta Joe Bidena i zintensyfikowanej przez jego następcę, Donalda Trumpa, który konsekwentnie zaostrza środki odstraszania migrantów.

Mimo mniejszej presji migracyjnej, granica USA z Meksykiem ulega postępującej militaryzacji. Kilka mil od wzgórza Cristo Rey na pustynnym terenie, tuż obok granicznego muru, ustawiono pojazd bojowy Stryker – znany z operacji wojskowych w Iraku i Afganistanie. To jeden z elementów nowych Obszarów Obrony Narodowej, utworzonych wzdłuż granicy w kwietniu i maju.

Administracja Trumpa traktuje ten teren jako strefę nadzwyczajną. Migranci, którzy znajdą się w jej zasięgu, są natychmiast zatrzymywani, a teren – zgodnie z wojskową terminologią – zabezpieczany.

Choć liczby mówią o spadku migracji, atmosfera w rejonie granicy staje się coraz bardziej napięta – nie tylko przez fizyczną obecność wojska, ale i przez symboliczną wymowę tej nowej, zbrojnej granicy Ameryki.