Słowa Donalda Trumpa są niepokojące - tak ekspertka od spraw bezpieczeństwa, dr hab. Malina Kaszuba skomentowała reakcję na rosyjskie drony w Polsce. Amerykański przywódca uznał, iż „to mogła być pomyłka".
Jej zdaniem „nie tego oczekiwaliśmy od kluczowego członka NATO". Jak wskazywała w Poranku RDC, tylko zdecydowana odpowiedź mogłaby wpłynąć na to, jak Rosja potraktuje tę sytuację.
— W tym wypadku trudno się spodziewać, żeby prezydent Putin w jakikolwiek sposób obawiał się reakcji Stanów Zjednoczonych na tę prowokację. A zatem w mojej ocenie te słowa Trumpa są niepokojące, bo oczekiwalibyśmy zdecydowanego działania. W tej sytuacji choćby odpowiednie słowa, to byłoby za mało, oczekiwalibyśmy zdecydowanego działania — stwierdziła dr Kaszuba.
„Oczekiwalibyśmy zdecydowanego działania”
W jej ocenie w tej sytuacji choćby odpowiednie słowa, to byłoby za mało, oczekiwalibyśmy zdecydowanego działania.
— Nie tylko na poziomie powiedziałabym słownym, ale przede wszystkim w działaniu. Zupełnie inną symbolikę miałaby sytuacja, gdyby Donald Trump np. zdecydował o rozlokowaniu jakiegoś symbolicznego potencjału militarnego dodatkowego w Polsce, bo to byłaby odpowiedź adekwatna — oznajmiła.
W nocy z wtorku na środę dziewiętnaście dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Dotychczas odnaleziono szczątki siedemnastu maszyn.
Czytaj też: Ekspert: Polska musi się przygotować i przezbroić