Donald Tusk to „łobuz”? Morawiecki: Można go tak określić

news.5v.pl 8 godzin temu

Były premier Mateusz Morawiecki stwierdził, iż nazwanie premiera Donalda Tuska „łobuzem” jest i tak „bardzo delikatnym określeniem”. „Premier, który powołuje się na takich świadków , który nie zajmuje się realnymi problemami Polaków, który uprawia mistyfikację to premier, którego tak można określić” – powiedział.

Mateusz Morawiecki nie zostawił w Radiu ZET suchej nitki na Donaldzie Tusku, wobec którego stwierdził, iż określenie „łobuz” jest i tak delikatne.

To bardzo delikatne określenie w stosunku do tego, co on robi. (…) Premier, który powołuje się na takich świadków , który nie zajmuje się realnymi problemami Polaków, który uprawia mistyfikację to premier, którego tak można określić

— zaznaczył.

Sekta Silnych Razem”

Wiceprezes PiS zaznaczył, iż narracja o rzekomej konieczności powtórzenia liczenia głosów z wyborów prezydenckich jest skierowana jedynie do najtwardszego elektoratu PO.

Jestem jak najbardziej za tym, żeby zrealizować wszystkie konieczne etapy procesu weryfikacji tych wyborów. Zawsze byłem za tym, by wybory odbywały się w sposób jak najbardziej uczciwy

— ocenił.

Nie mam tutaj wątpliwości co do tego, iż jest to jednak karmienie najbardziej zagorzałych zwolenników ekipy obecnego premiera

— dodał.

Określił też Sinych Razem jako „sektę”.

Oczywiście każdy ma prawo składać wniosek , chociaż muszę powiedzieć, iż jak sekta Silnych Razem składa 50 tysięcy razy ten sam wniosek, tylko z różnych miejsc w kraju, to i tak, i tak będzie to rozpatrywane jako jeden zgłoszony wniosek dot. nieprawidłowości

— podkreślił Morawiecki.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Hołownia ostrzega przed próbą „odwrócenia wyniku wyborów”: To wiązałoby się z konsekwencjami trudnymi do wyobrażenia

Pełnomocnik wyborczy komitetu Trzaskowskiego wysłał do SN protest wyborczy. Internauci: „Serio chcecie, żeby przegrał trzeci raz?”

Po stronie Izraela

Przewodniczący Partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów był pytany o to, czy w konflikcie między Izraelem a Iranem, Polska powinna stanąć po stronie Tel Awiwu.

W tej sytuacji na pewno mamy do czynienia z bardzo poważnym zagrożeniem ze strony Iranu. W związku z tym generalnie działania Izraela w stronę wyeliminowania zdolności nuklearnych Iranu są jak najbardziej adekwatne. W tym sensie tak

— powiedział.

Zadeklarował również swoje poparcie dla działań Stanów Zjednoczonych, mających na celu likwidację programu nuklearnego Teheranu.

Wspieram działania amerykańskie i sojuszników, zmierzające w kierunku wyeliminowania umiejętności realizacji programu nuklearnego. Program nuklearny Iranu jest zagrożeniem również dla Polski, zagrożeniem dla pokoju na świecie

— zaznaczył.

Przyznał jednak, iż atak sił powietrznych Izraela jest złamaniem prawa międzynarodowego.

Ale również złamaniem prawa międzynarodowego było to, co robił Iran wbrew umowie JCPOA, która zobowiązywała Iran do wyłączenia instalacji nuklearnych. Iran tego nie robi. (…) Hamas, Huti oraz Hezbollah to są organizacje, które są pod wpływem bądź kontrolą Iranu i poprzez te organizacje Iran destabilizuje sytuację na Bliskim Wschodzie i na całym świecie

— uzupełnił swój wywód.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Netanjahu w NBC mówi wprost o celu Izraela: Wyeliminowanie Chameneia nie zaostrzy konfliktu, ale go zakończy

Iran zapowiada zerwanie traktatu, zakazującego rozprzestrzenianie broni nuklearnej. Parlament pracuje nad specjalną ustawą

Ukraińska pomoc czy pożyczka?

Morawiecki odniósł się też do zarzutów posła Konfederacji Grzegorza Płaczka ws. spłacania przez Polskę odsetek od ukraińskiej pożyczki, którą zawarto z UE.

Początek wojny to była sytuacja zupełnie nieporównywalna z tym, co mamy dzisiaj. Nie jest to żadna ukraińska pożyczka, tylko pomoc, którą cała UE kierowała w stosunku do Ukrainy

— przekonywał.

Możemy powiedzieć, iż w 2022 roku trzeba było zostawić Ukrainę i żadnej pomocy do Ukrainy nie kierować, ale wtedy mielibyśmy ruskie wojska na granicy z Polską

— powiedział.

Według wiceprezesa PiS było to wsparcie Ukrainy przez wszystkie państwa UE.

Nie było żadnej specjalnej decyzji. Po prostu UE i wszystkie państwa UE spłacają część, która przypadała na każde państwo członkowskie. To jest tak, jakby powiedzieć: czy nie żałuję tego, iż wspieraliśmy Ukrainę, aby ona nie padła pod ciosami rosyjskiej armii? Nie, nie żałuję

— wyjaśniał.

Kontekst jest taki, iż wszystkie kraje UE odpowiadają za część pomocy, której UE udzielała Ukrainie. Polska odpowiada za część tej pomocy. Być może ktoś się nie zapoznał z kontekstem, bardzo proszę o zapoznanie się z całością

— ocenił.

CZYTAJ TEŻ:

Szokujące ustalenia Konfederacji. Polska spłaca UE odsetki od pożyczek Ukrainy! W 2024 r. było to ponad 100 mln zł. Resort finansów potwierdził

Polska udzieliła Ukrainie największej pomocy w relacji do PKB. KPRP przed stawiła dokładne wyliczenia. Jesteśmy na pierwszym miejscu

Samoloty, czołgi, działa samobieżne i wyrzutnie rakietowe. Polska przeznaczyła na pomoc Ukrainie równowartość 4,91 proc. PKB

Czy Polacy przez cały czas chcą wspierać Ukrainę? Jednoznaczny SONDAŻ. „Ale w Polsce widać też rosnące oczekiwania wobec Ukraińców”

maz/Radio ZET

Idź do oryginalnego materiału