Do wstrząsu doszło w poniedziałek 16 czerwca o godzinie 15:47 na terenie województwa łódzkiego. Europejsko-Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC) podało, iż siła wstrząsu wyniosła 2,9 w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się w okolicach miejscowości Bliska Wola, kilkanaście kilometrów od Piotrkowa Trybunalskiego.
Ponieważ ognisko trzęsienia znajdowało się kilometr pod powierzchnią ziemi, wstrząs był na tyle silny, iż mógł wywołać drżenie szyb i ścian, spadanie lżejszych przedmiotów oraz kołysanie żyrandoli. Na szczęście siła trzęsienia nie była wystarczająca, by spowodować poważniejsze szkody.
Trzęsienie ziemi w Polsce to nic aż tak dziwnego
Za te wstrząsy w Polsce odpowiada formacja geologiczna rozcinająca Polskę na pół, nazywana Strefą Tornquista-Teisseyre’a (TTZ). Jest to pęknięcie w ziemi, które dzieli starszą część skał na wschodzie Europy od młodszych skał na zachodzie.
W Polsce ta strefa ciągnie się od północnego zachodu do południowego wschodu – od wybrzeża Bałtyku, przez Kujawy i Mazowsze, aż po Lubelszczyznę i granicę z Ukrainą. Jest to głęboka szczelina, sięgająca kilkudziesięciu kilometrów pod ziemię. Ma szerokość od kilku do kilkudziesięciu kilometrów.
Ostatnie trzęsienie ziemi w Polsce miało miejsce w nocy z 20 na 21 marca Wówczas o godzinie 3:51 ziemia zadrżała w Wielkopolsce, a epicentrum znajdowało się w okolicach miejscowości Sierszew, położonej między Jarocinem a Pleszewem.
