
Słowa gen. Alexusa Grynkewicha o możliwości globalnego kryzysu w 2027 roku, generał nie uprawia polityki, tylko informuje o stanie faktycznym – powiedział doradca szefa MON Maciej Samsonowicz, pytany przez PAP o sobotnie słowa dowódcy sił NATO w Europie.
Jak podał w sobotę (19 lipca) niemiecki dziennik „Bild”, naczelny dowódca sił NATO w Europie gen. Alexus Grynkewich uważa, iż USA i Unia Europejska mają półtora roku na przygotowanie się do potencjalnego globalnego konfliktu zbrojnego z Chinami i Rosją.
Jego zdaniem Pekin i Moskwa mogą uderzyć jednocześnie i w sposób skoordynowany. jeżeli przywódca Chin Xi Jinping zdecyduje się na akcję zbrojną wobec Tajwanu, to „prawdopodobnie skoordynuje ją z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, co stwarza możliwość globalnego konfliktu” – ocenił Grynkewich podczas konferencji obronnej w niemieckim Wiesbaden, gdzie mieści się dowództwo NATO ds. Wsparcia Bezpieczeństwa i Szkolenia Sił Zbrojnych Ukrainy. Grynkewich dodał, iż „2027 rok może być potencjalnym rokiem kryzysowym”.
Będziemy potrzebować każdej sztuki uzbrojenia, sprzętu i amunicji, które możemy zdobyć, aby być gotowym
– podkreślił dowódca sił NATO w Europie.
Dowódca sił NATO w Europie mówi o globalnym kryzysie. Doradca szefa MON zabrał głos
O tę wypowiedź gen. Grynkewicha PAP zapytała doradcę szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, Macieja Samsonowicza.
Trzeba przyjąć, iż dowódca europejskich sił NATO nie uprawia polityki, tylko informuje o stanie faktycznym. Każdą taką tego typu wypowiedź traktujemy niezwykle poważnie. Dlatego też uważam, iż kwestie dotyczące bezpieczeństwa i inwestycji w to bezpieczeństwo muszą być wyjęte spod bieżących sporów politycznych. To sprawa wszystkich Polaków, a nie poszczególnych opcji politycznych
– ocenił.
Jak dodał, „skoro gen. Grynkewich mówi to publicznie, to znaczy, iż już dużo wcześniej wszyscy w Sojuszu mieli tego świadomość i się do tego przygotowywali”.
To jest raczej sygnał, iż wiemy, co się dzieje
– zaznaczył Samsonowicz.
Jak podkreślił, słowa amerykańskiego generała są zgodne z polską oceną sytuacji. Według niego wypowiedź gen. Grynkewicha należy raczej rozumieć jako „element komunikacji strategicznej”.
Pytany, jak do takiej oceny sytuacji mają się polskie programy zbrojeniowe, z których wiele – np. dostawy samolotów F-35 – zaplanowanych jest na dłuższy okres, Samsonowicz odparł, iż wiele kluczowych decyzji jest realizowanych na bieżąco. Jako przykład wskazał działania na rzecz powstania i odpowiedniego wyposażenia tzw. wojsk dronowych, w ramach których w polskim wojsku mają upowszechnić się systemy bezzałogowe.
Kluczowe są też inwestycje infrastrukturalne. Tu na przykład istotny jest m.in. dla mobilności wojskowej i ewentualnego przerzutu wojsk Pakt dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe. Część z tych inwestycji będzie zrealizowana przed 2027 rokiem, choć część oczywiście potrwa dłużej
– mówił.
Jak wskazał, zaplanowane w ramach tej inicjatywy inwestycje na Pomorzu pozwolą na zbudowanie umiejętności szybkiego przyjęcia i rozprowadzenia po kraju i regionie wojsk sojuszniczych, które zostaną przerzucone do Polski drogą morską.
Systematycznie nadrabiamy zaległości. Pracujemy bardzo intensywnie, ale w sposób skoordynowany i uporządkowany – bo w kryzysie przede wszystkim trzeba umieć zachować spokój i mieć bardzo dobry plan na ten kryzys. Przygotowujemy się do każdego złego scenariusza właśnie po to, by ten scenariusz nie nastąpił
– stwierdził Samsonowicz.
Zwrócił również uwagę na działania takie jak przyjęcie tzw. Deklaracji Bałtyckiej – powstałego z inicjatywy Polski dokumentu dotyczącego koordynacji działań sojuszników dot. zapewnienia bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim.
To jasny sygnał polityczny, iż to Polska wyznacza kierunki, jeżeli chodzi o architekturę bezpieczeństwa w regionie
– ocenił.
Wypowiedź amerykańskiego generała skomentował również w serwisie X szef MON.
Według dowódcy sił NATO w Europie generała Alexusa Grynkewicha „2027 rok może być potencjalnie rokiem kryzysowym”. To kolejny sygnał i potwierdzenie, iż kwestie związane z bezpieczeństwem muszą zostać wyjęte poza polityczny spór. Żyjemy w najgroźniejszych czasach od końca II wojny światowej i oparcie naszego bezpieczeństwa na trzech filarach: silnym społeczeństwie, silnej armii i silnych sojuszach, to nasze wspólne zadanie
– napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Według dowódcy sił NATO w Europie generała Alexusa Grynkewicha „2027 rok może być potencjalnie rokiem kryzysowym”. To kolejny sygnał i potwierdzenie, iż kwestię związane z bezpieczeństwem muszą zostać wyjęte poza polityczny spór.
Żyjemy w najgroźniejszych czasach od końca II WŚ…
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) July 19, 2025