Nasza Interaktywna Mapa Wiadomości: https://www.rfunews.com/map
Wyprzedaż jesienna: już od $3.99! Uzyskaj 50% ZNIŻKI na pełen dostęp do mapy + strategiczne aktualizacje: https://www.rfunews.com/pricing
Dzisiaj najważniejsze wiadomości pochodzą z okolic Kupiańska.
Tutaj białoruscy ochotnicy walczący po stronie Ukrainy atakują rosyjskie pozycje i niszczą ich bazy wypadowe.
Ideologicznie sprzeciwiając się rosyjskiej inwazji i moralności, umiejętnie wykorzystują słabe punkty, które pojawiły się po tym, jak rosyjscy generałowie niedawno rażąco źle rozdzielili swoje zasoby.
W Kupiansku Ukraińcy przez cały czas utrzymują linię obrony, a komandosi z ukraińskiego wywiadu stanowią potężną część sił obronnych. Obok nich, zintegrowany z jednostką, stoi Białoruski Korpus Ochotniczy.
Chociaż istnieje wiele grup białoruskich ochotników, ta jednostka jest zintegrowana z Ukrainą i przeszła szkolenie na poziomie sił specjalnych.
Nie działają oni samodzielnie, ale pełnią rolę wsparcia dla głębokich nalotów sił specjalnych, sabotażu i misji rozpoznawczych, a także dla wielu zespołów prowadzących te operacje samodzielnie.
W ramach jednej z tych misji Białorusini z jednostki moździerzowej korpusu ochotniczego zmodyfikowali i wyspecjalizowali swoje pociski do konkretnego celu.
Łącząc substancję podobną do napalmu z płatkami termitu, te pociski zapalające miały spalić pokrycie leśne, zmusić Rosjan do opuszczenia okopów i wyjścia na otwartą przestrzeń oraz długotrwale odwrócić uwagę.
Geolokalizowane nagrania pokazują, jak pociski te spadają strumieniem na niewielki las w pobliżu osady Kindraszowka, a substancja podobna do napalmu, utrzymująca razem zapalne płatki termitu, spala się w temperaturze ponad 2000 stopni Celsjusza.
Misja polegała na utrzymaniu aktywnej obrony przed Kindraszowką, ponieważ rosyjscy infiltratorzy regularnie próbowali zdobyć tu przyczółek.
Las jest połączony z osadą wąską serią linii drzew, przez które rosyjska piechota przemieszcza się pod osłoną ciemności, po zebraniu się najpierw w lesie.
Jednak deszcz ognia, który spadł na nich, odwrócił uwagę Rosjan i wypędził ich z kryjówek.
Według doniesień, zostali oni następnie zaatakowani od tyłu przez oddział sił specjalnych, który oczyścił las z rosyjskich żołnierzy.
Operacja białoruska była bezpośrednim skutkiem problemów spowodowanych przez samych rosyjskich dowódców.
Niedawno, w obliczu zastoju w Kupiansku i chęci ogłoszenia sukcesu, rozpoczęto kolejną klasyczną operację wbijania flagi; jednak tym razem popełniono błąd, ogłaszając sukcesy znacznie wykraczające poza to, co było wiarygodne.
Rosyjscy żołnierze zostali zmuszeni do wkroczenia do Kupianska w cywilnych ubraniach, aby uniknąć ukraińskiej interwencji, a następnie rozwiesili flagi w centrum miasta.
Dumni, iż mogą opublikować materiał filmowy dowodzący zdobycia przez Rosjan połowy miasta w ciągu jednego dnia, Rosjanie udostępnili go w mediach społecznościowych, a jego źródło zostało gwałtownie namierzone i zlokalizowane przez ukraiński 10. Korpus Armii.
Odkrywając każdą z tych grup infiltracyjnych, rosyjscy oszuści zostali gwałtownie wyeliminowani przez ataki dronów FPV i elitarne siły, które przeszukiwały dom po domu.
Rosyjskie trójkolorowe flagi zostały zabrane jako trofea, a rosyjscy analitycy wojskowi zostali zmuszeni do przyznania, iż dowódcy wysłali tych żołnierzy na śmierć dla zwycięstwa informacyjnego, które trwało tylko kilka godzin.
Operacja ta była nie tylko samobójczą misją dla zaangażowanych rosyjskich żołnierzy, ale także rażącym niewłaściwym przydzieleniem rosyjskich zasobów w rejonie rzeki Oskil.
Marnotrawstwo życia dziesiątek żołnierzy sprawiło, iż rosyjscy żołnierze walczyli w rzeczywistej bitwie bez posiłków; sytuacja ta trwała kilka dni ze względu na trudności z przeprawą wojsk przez silnie monitorowaną rzekę.
Białoruska operacja zniszczenia rosyjskiego punktu wypadowego była tylko częścią ukraińskiej odpowiedzi, ponieważ połączone siły ukraińskie na całym rosyjskim przyczółku wykorzystały rosyjską pomyłkę.
Co ciekawe, rosyjscy dowódcy próbowali ratować sytuację kolejną operacją umieszczenia flagi, tym razem przyczepiając rosyjską flagę do masztu telewizji w Kupiansku dzięki dronów i magnesu, co rozwścieczyło rosyjskich obserwatorów wojskowych, którzy w odpowiedzi wezwali do całkowitej czystki dowództwa i kierownictwa rosyjskiej 6. armii.
Ogólnie rzecz biorąc, rosyjscy dowódcy popełnili poważny błąd, który doprowadził do śmierci dziesiątek ich żołnierzy, pozostawiając Rosjan walczących w rzeczywistej bitwie o Kupiańsk bez wystarczającej liczby żołnierzy i bez posiłków.
Wykorzystując tę sytuację, Ukraińcy oczyścili rosyjskie tereny postojowe, a białoruscy ochotnicy wykazali się wysokimi umiejętnościami adaptacyjnymi, tworząc materiały wybuchowe dostosowane specjalnie do danej misji.
Źródło: Raporty z Ukrainy