01 SIE: Największa Rosyjska Baza w Europie Jest Następna! | RFU News

migranciwpolsce.pl 13 godzin temu



Subskrybuj naszą stronę z wiadomościami i uzyskaj dostęp do ekskluzywnych strategicznych i taktycznych raportów: https://www.rfunews.com/pricing
Odwiedź naszą stronę: https://www.rfunews.com

Dzisiaj najważniejsze wiadomości pochodzą z regionu Morza Bałtyckiego.

Loty rozpoznawcze NATO nad Królewcem i ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji w Estonii sugerują, iż Europa nie traktuje już rosyjskiej eksklawy jako biernego zagrożenia.
Zamiast tego Królewiec jest przedmiotem badań i obserwacji, a jego sąsiedzi po cichu przygotowują się na najgorszy scenariusz.

Niedawno niemieckie służby kontrwywiadowcze poinformowały, iż w ciągu ostatniego roku liczba przypadków szpiegostwa rosyjskiego wzrosła prawie dwukrotnie.
Urzędnicy twierdzą, iż agenci Moskwy stosują bardziej agresywne strategie przykrywki i przedostają się do Europy przez kraje trzecie, takie jak Serbia i Turcja, aby uniknąć wykrycia.
Jednocześnie w krajach bałtyckich nasiliły się cyberataki i kampanie ingerencji politycznej.
Tylko w ostatnim miesiącu Litwa zgłosiła fałszowanie sygnału GPS w swoich samolotach komercyjnych, Estonia poinformowała o skoordynowanych atakach hakerskich na infrastrukturę państwową, a grupy powiązane z Rosją sfinansowały kilka wieców politycznych na Łotwie.
Nie są to odosobnione prowokacje; odzwierciedlają one wczesne sygnały ostrzegawcze, które poprzedziły inwazję Rosji na Gruzję w 2008 r. oraz na Ukrainę w 2014 i 2022 r.
Schemat jest znany, a jego centralnym punktem jest Królewiec.
Prawie każdy przypadek zakłócenia sygnałów, sondowania radaru lub dronem w regionie ma swoje źródło w rosyjskiej eksklawie, co czyni ją katalizatorem wszelkich nowych eskalacji.

Zagrożenie to nie jest nowe, ale jego pilność jest.
Królewiec to silnie zmilitaryzowana rosyjska eksklawa położona między Polską a Litwą, która od dawna służy jako baza wypadowa dla zagrożeń wobec NATO.
Jest siedzibą okrętów wojennych Floty Bałtyckiej, systemów rakietowych Iskander i zaawansowanej obrony powietrznej, co zapewnia Moskwie stałą obecność na terytorium UE.
Podczas poprzednich konfliktów Rosja wykorzystywała Królewiec do symulacji ataków nuklearnych, przeprowadzania nagłych ćwiczeń i grożenia szlakom żeglugowym na Morzu Bałtyckim.
Jednak w ostatnich miesiącach stał się on również centrum operacji hybrydowych, koordynującym cyberataki, przekazującym sygnały zakłócające i testującym gotowość powietrzną NATO poprzez częste przeloty na dużych wysokościach.
Krótko mówiąc, Królewiec nie jest już tylko bazą, ale wykorzystywanym wojennym węzłem komunikacyjnym.

Europa podejmuje teraz działania odwetowe.
Samoloty zwiadowcze NATO AWACS rozpoczęły ciągłe loty nad Polską i Morzem Bałtyckim w celu monitorowania działalności wojskowej w Królewcu.
Tymczasem Estonia przeprowadziła właśnie pierwsze w historii ćwiczenia z użyciem amunicji bojowej dostarczonej przez USA w ramach zakupu sześciu systemów HIMARS, mających na celu zwiększenie zdolności uderzeniowych na dalekie odległości.
Ćwiczenia skupiały się na atakowaniu symulowanych umocnionych pozycji, takich jak bunkry i wyrzutnie rakiet, czyli dokładnie tego typu obiektów, które są skoncentrowane w Królewcu.
Polska, która zakupiła od USA dziesiątki systemów HIMARS, przygotowuje podobne zdolności.
Dla członków NATO z pierwszej linii frontu, którzy ponoszą największy ciężar presji ze strony Rosji, ćwiczenia te mają jasny podwójny cel: gotowość do misji przeciwdziałania siłom wroga oraz widoczne odstraszenie potencjału ofensywnego Królewca.
Chociaż nie ujawniono żadnego oficjalnego scenariusza, analitycy interpretują te ćwiczenia jako próbę generalną przed poważnymi misjami przeciwko Rosji: wykrywanie, namierzanie i unieszkodliwianie platform startowych rakiet w eksklawie.
Równolegle Polska zwiększyła liczbę żołnierzy rozmieszczonych w pobliżu granicy, a Litwa przyspieszyła prace nad wzmocnieniem barier granicznych.

Gdyby NATO faktycznie stanęło w obliczu militarnej konfrontacji z Królewcem, pierwszym posunięciem byłaby prawdopodobnie skoordynowana ofensywa cybernetyczna i radio-elektroniczna, mająca na celu unieruchomienie rosyjskiej łączności i radarów.
Następnie przeprowadzono by ciągły rozpoznanie lotnicze dzięki samolotów AWACS i dronów wysokiego pułapu w celu potwierdzenia pozycji.
Precyzyjne uderzenia dalekiego zasięgu byłyby następnie wymierzone w najważniejsze instalacje: wyrzutnie rakiet Iskander, węzły obrony powietrznej i centra dowodzenia Floty Bałtyckiej.
Baterie Himars w Estonii i Polsce mogłyby unieruchomić stacjonarne stanowiska rakietowe, podczas gdy samoloty niemieckie i amerykańskie przeprowadziłyby kolejne misje osłaniające.
Siły morskie zablokowałyby najważniejszy port Królewca w Bałtijsku, aby uniemożliwić przybycie posiłków.
W międzyczasie jednostki lądowe NATO, już przemieszczone w pobliże Przesmyku Suwalskiego, miałyby za zadanie powstrzymać wszelkie próby rosyjskiego wyrwania się do Polski lub Litwy.

Źródło: Raporty z Ukrainy

Idź do oryginalnego materiału