Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył 12 września, iż NATO może znaleźć sposób, by odpowiedzieć Rosji na incydent z dronami nad Polską, nie angażując się bezpośrednio w wojnę. Jak zaznaczył, najlepszą odpowiedzią byłoby przekazanie Ukrainie nowej broni.
– Wszyscy rozumiemy, po co on (Putin) to robi. Sprawdza reakcję. Izolacja trochę już minęła – a czy można jeszcze tak? Można – mówił Zełenski podczas dorocznego spotkania Yalta European Strategy w Kijowie.
Zdaniem prezydenta, NATO unika bezpośredniej konfrontacji, ale Zachód ma możliwość skutecznie odpowiedzieć Kremlowi:
– Potrzebne są zdecydowane decyzje. Na przykład: damy Ukrainie broń, której nigdy wcześniej nie miała. I ta broń uderzy nie w drony, a w fabryki, które je produkują. To nie będzie akcja NATO, tylko Ukrainy – podkreślił.
Zełenski skrytykował także niewystarczające działania Zachodu na rzecz ograniczenia eksportu do Rosji komponentów wykorzystywanych do produkcji rakiet i uzbrojenia.
Analityk Petro Herasymenko ocenia, iż naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony było świadomą operacją Moskwy. Celem – według eksperta – jest m.in. osłabienie dostaw zachodnich systemów obrony powietrznej dla Ukrainy oraz zmuszenie Polski do ograniczenia wsparcia logistycznego dla Kijowa.
Źródło: ZN
Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium