"Zatonęlibyśmy". UE balansuje na cienkiej linie między Waszyngtonem a Pekinem. Tym chce przekonać Donalda Trumpa, by zwiększył presję na Rosję

wiadomosci.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Prezydent USA Donald Trump w Waszyngtonie, 16 września 2025 r.


W tym tygodniu Unia Europejska planuje zaproponować sankcje wobec kolejnych chińskich firm powiązanych z działaniami wojennymi Kremla. Jest to część dyplomatycznej ofensywy, która ma na celu przekonanie Donalda Trumpa do wywarcia presji na Rosję, aby ta zakończyła wojnę w Ukrainie. Urzędnicy są jednak świadomi, iż to może nie wystarczyć, a choćby podejrzewają, iż prezydent USA może celowo zastawiać na nich pułapkę. — Trump stawia warunki, które później będą pretekstem do powiedzenia nam, iż nie może nic zrobić. Mówiąc wprost, jest to gra mająca na celu uniknięcie odpowiedzialności — uważa urzędnik jednego z państw UE. Inny podejrzewa nawet, iż Trump chce w ten sposób wykorzystać Europę dla własnych korzyści.
Idź do oryginalnego materiału