Poniedziałek 10 listopada przyniósł dwa poważne incydenty związane z butlami gazowymi w Polsce. W Braniewie wybuch w mieszkaniu na czwartym piętrze spowodował ewakuację około 50 osób, a we Wrocławiu pożar w ogródku restauracyjnym na Rynku wymagał ewakuacji 16 osób. W obu zdarzeniach po jednej osobie zostało rannych.
Najbardziej dramatyczne sceny rozegrały się w Braniewie na Warmii i Mazurach. Wybuch butli z gazem w mieszkaniu przy Placu Strażackim nastąpił po godzinie 14:00. Według Portalu Braniewo eksplozja była tak silna, iż zniszczyła dwie ściany mieszkania na ostatnim piętrze pięciokondygnacyjnego budynku. Okna w sąsiednich budynkach zatrzęsły się od uderzenia.
Kapitan Karol Machnowski, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie, poinformował polsatnews.pl: «W wyniku wybuchu i pożaru, który po nim nastąpił, poszkodowana została jedna osoba.» Kobieta doznała poparzeń i została przekazana zespołowi ratownictwa medycznego. Ewakuowani mieszkańcy znaleźli tymczasowe schronienie w pobliskiej szkole.
Pożar we Wrocławiu
Około godziny 12:13 strażacy otrzymali wezwanie na wrocławski Rynek. W ogródku jednej z restauracji doszło do pożaru, który według Gazety Wrocławskiej został spowodowany wybuchem butli z gazem. Biuro Prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia przekazało, iż ogień objął markizę oraz część wyposażenia ogródka. Ranny został pracownik restauracji, który próbował ugasić pożar przed przybyciem służb ratunkowych.
W obu przypadkach strażacy gwałtownie opanowali sytuację. Przyczyna eksplozji w Braniewie jest badana przez policję i specjalistów ds. bezpieczeństwa pożarowego. Akcje ratunkowe w obu miastach trwały kilka godzin.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).









