Prezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz poinformował we wtorek, iż zbiorniki przeciwpowodziowe w Polsce mają znacznie większą rezerwę niż wymagane minimum. Łączna rezerwa powodziowa wynosi w tej chwili ponad 1,1 mld metrów sześciennych, podczas gdy wymagane jest około 760 mln. Dodatkowo uruchomiono 24-godzinny tryb pracy powodziowej w całej organizacji.
Balcerowicz wyjaśnił podczas konferencji prasowej różnicę między pojemnością zbiornika a rezerwą powodziową. Zbiorniki wielofunkcyjne nigdy nie są całkowicie puste, ale utrzymują określoną rezerwę na wypadek powodzi.
Sumaryczna łączna wartość rezerwy powodziowej w Polsce dla istotnych zbiorników przeciwpowodziowych wielofunkcyjnych wynosi około 760 mln metrów sześciennych. w tej chwili ta rezerwa jest znacznie większa i osiąga 1 mld 192 mln metrów sześciennych.
Zbiorniki suche zwiększają ochronę
Do systemu ochrony przeciwpowodziowej należą również zbiorniki suche, które służą wyłącznie do zatrzymania fali powodziowej. Ich łączna pojemność wynosi w tej chwili 270 mln metrów sześciennych.
Te zbiorniki stanowią dodatkowe zabezpieczenie w systemie ochrony przed powodzią. W normalnych warunkach pozostają puste i aktywują się dopiero w przypadku zagrożenia powodziowego.
Tryb powodziowy w Wodach Polskich
We wtorek Wody Polskie wprowadzily stan pracy w trybie powodziowym, co oznacza całodobową gotowość służb. Organizacja pozostaje w pełnej dyspozycji jednostek samorządu terytorialnego i zespołów zarządzania kryzysowego.
Balcerowicz podkreślił, iż Wody Polskie samodzielnie obsługują całą infrastrukturę przeciwpowodziową. 24-godzinny tryb pracy zapewnia ciągły monitoring sytuacji hydrologicznej w kraju.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.