W Domku Kseni otworzyli izbę pamięci

W czasie uroczystości, która miała miejsce 15 maja, zaprezentowano zdjęcia przedstawiające, jak wyglądał Domek Kseni przed remontem. Remont rozpoczął się w 2020 roku. Główne prace trwały do 2023 roku, natomiast prace wykończeniowe praktycznie do ostatniego dnia przed otwarciem izby. - Zrobiono bardzo dużo - przede wszystkim uratowano stary modrzewiowy budynek. Wymieniono część elementów drewnianych, zarówno podłogi, jak i belki w ścianach bocznych. Całkowicie odnowiono strop, dach i komin. Można powiedzieć, iż ten budynek został wybudowany po raz drugi. Szkoła planuje uruchomienie w tym budynku izby tradycji szkolnej. Mamy nadzieję, iż przekształci się ona w rodzaj muzeum, które pokaże pracę naszych nauczycieli, uczniów, a także życie okolicznych mieszkańców. Leśna to miejsce, gdzie spotykają się różne kultury i religie. Chcemy to pielęgnować, przypominać i pokazywać - mówi Radosław Klekot dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Leśnej Podlaskiej.Do Domu Kseni już trafiają pierwsze pamiątki - zdjęcia, albumy, dokumenty dotyczące ludzi, którzy tworzyli historię szkoły. Fot. Anna ChodykaDo izby trafiły pierwsze pamiątkiDo Domu Kseni już trafiają pierwsze pamiątki - zdjęcia, albumy, dokumenty dotyczące ludzi, którzy tworzyli historię szkoły. - W budynku mieszkały kiedyś rodziny, których potomkowie dziś odwiedzają to miejsce, dzielą się swoją wiedzą i przekazują pamiątki. Czuć tu jeszcze ducha czasów, kiedy żyła Ksenia - osoba, która jako pierwsza stworzyła tu ośrodek dobroczynności dla okolicznych mieszkańców - przekazuje dyrektor. Budynek jest już otwarty dla zwiedzających. Szkoły, instytucje, a także osoby prywatne mogą się zgłaszać i organizować zwiedzanie po zgłoszeniu do sekretariatu Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego. - Budynek, choć stary i odnowiony, został wyposażony w nowoczesny, multimedialny sprzęt - unikatowe urządzenia porównywalne z tymi w Muzeum Ikon w Supraślu. Jednak najcenniejsi są ludzie - ich wspomnienia, historia i tradycja - zaznacza Radosław Klekot. Budynek jest dostępny zarówno dla grup zorganizowanych, jak i osób indywidualnych, wystarczy się umówić. Zwiedzanie odbywa się w godzinach pracy szkoły. - Cały czas jesteśmy otwarci na przyjmowanie nowych pamiątek od mieszkańców Leśnej. Mogą to być dokumenty, zdjęcia, zapisy historii, meble pasujące do dworku czy narzędzia pracy. Jesteśmy otwarci na różne sposoby wyposażenia tego budynku w przedmioty adekwatne dla tego miejsca - zachęca dyrektor.Dodaje, iż całkowity koszt inwestycji wyniósł ok. 1,5 mln zł. Fundusze pochodzą z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które jest organem prowadzącym szkoły.- Bardzo cieszy mnie otwarcie Domku Kseni, ponieważ przez wiele lat jako szkoła zabiegaliśmy o to, aby uruchomić to miejsce. To przestrzeń, do której pamięcią wraca wiele osób, szczególnie naszych absolwentów – leśniaków. Podczas każdego lipcowego zjazdu pojawiały się pytania: kiedy będzie remont, jak będzie przebiegał, czy szkoła stara się już o jakieś środki. W końcu nadszedł moment, iż udało nam się to zrealizować - wskazuje Honorata Godlewska, kierownik praktycznej nauki zawodu.Pierwsze otwarcie miało miejsce już jesienią zeszłego roku, gdy zaczęto gromadzić pierwsze zbiory. Nawiązano kontakt z absolwentami zarówno Liceum Pedagogicznego, jak i szkoły rolniczej. - Jesienią zeszłego roku rozpoczęliśmy urządzanie tego miejsca. Teraz odbywa się oficjalne otwarcie, również z udziałem władz ministerstwa. Chcieliśmy szerzej zaprezentować to miejsce społeczności - przyznaje Honorata Godlewska.W Domku Kseni znajdują się pamiątki przekazane przez absolwentów szkoły - zdjęcia, albumy, wspomnienia związane z czasami szkolnymi, kolegami, nauczycielami oraz samą Leśną Podlaską. Są tu również urządzenia multimedialne, które prezentują współczesną stronę szkoły. Wyświetlany jest między innymi wizerunek Kseni, która zaprasza do odwiedzenia tego miejsca, a także nowoczesne urządzenia, to z czego w tej chwili słynie szkoła w Leśnej Podlaskiej.Przełożona wywodząca się z rosyjskiej szlachty- Ihumenia Katarzyna Jefimowska była przełożoną tutejszego klasztoru prawosławnego, który powstał po kasacie klasztoru paulinów w Leśnej. To ona miała ogromny wpływ na rozwój tej miejscowości. Utworzyła tu najpierw dom dla dobrze urodzonych panien - rosyjskich szlachcianek. Przygotowywała te dziewczęta do roli dobrych żon, matek, organizatorek życia oraz propagatorek kultury rosyjskiej i prawosławia. Z czasem, obok dziewcząt, pojawiły się również zakonnice, które gospodarowały na ziemiach należących wcześniej do klasztoru paulinów. Zbudowano większy budynek szkoły obecny budynek szkoły, który był kiedyś budynkiem zakonnym. Powstała też szkoła podstawowa z internatem, czyli bursą dla dziewcząt - mówi były nauczyciel historii Ryszard Machuła. Wyjaśnia, iż Jefimowska, przełożona klasztoru, była także odpowiedzialna za szkoły. - W języku rosyjskim tytułowano ją jako „Ksienia”, co w języku polskim przekształciło się w „Ksenia” – tak właśnie utrwaliła się ta nazwa wśród lokalnej ludności - wskazuje historyk.Istnieją przekazy ludowe, według których budynek został wybudowany z okazji planowanego pobytu cara Mikołaja II. - Co prawda car miał już wcześniej odwiedzić Leśną, ale nigdy tu nie nocował. W 1905 lub 1906 roku, kiedy planowano jego przyjazd, na wieść o wybuchu rewolucji w Moskwie car zawrócił z drogi i udał się pociągiem do stolicy. Mimo to domek został ukończony. Przełożona klasztoru postanowiła nie mieszkać w klasztorze, ale właśnie w tym budynku - nazwanym potem Domkiem Kseni - tłumaczy Ryszard MachułaZakonnice przez cały czas mieszkały w różnych budynkach - część w dzisiejszym budynku szkoły, uczennice w internacie (obecnie w ruinie), a inne w rozbudowanym dawnym klasztorze paulinów. Wszystkie budynki znajdujące się dziś na placu przedszkolnym przy klasztorze i kościele, to dawne obiekty służebne klasztoru. - Budynek Kseni został również wybudowany z myślą o zakonnicach - jako ich miejsce zamieszkania. W zależności od okresu, w Leśnej Podlaskiej mieszkało od 60 do choćby 180 sióstr - przekazuje historyk. Nastąpiło oficjalne otwarcie izby pamięci w Domku Kseni. Fot. Anna ChodykaCZYTAJ TEŻ:Krowa wpadła do gnojowicy. Niecodzienna akcja strażakówSusza i przymrozki pustoszą południową LubelszczyznęBialczanie wykręcili sobie myjnię dla rowerówMałaszewicze. Chiński kontener, białoruskie papierosy i czujność celników