
Amerykański wysłannik do spraw Bliskiego Wschodu Steve Witkoff i doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz
Specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff poinformował, iż Stany Zjednoczone i Rosja osiągnęły porozumienie dotyczące gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. W rozmowie z CNN wyjaśnił, iż Kijów otrzymałby ochronę ze strony NATO, choć bez możliwości formalnego przystąpienia do sojuszu.
– USA i Rosja uzgodniły gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale teraz wszystko zależy od niej – powiedział Witkoff, podkreślając, iż system ten działałby na zasadach podobnych do artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego.
Według wysłannika Donalda Trumpa, Rosja miałaby dodatkowo wprowadzić do swojej konstytucji zapis o zakazie atakowania państw europejskich. Jednocześnie zaznaczył, iż to Ukraińcy powinni decydować, czy zaakceptują takie warunki i jak będą negocjować kwestie terytorialne z Moskwą.
Witkoff ujawnił, iż Władimir Putin zgodził się na ustępstwa w sprawie pięciu regionów Ukrainy, nie wskazując jednak, o które dokładnie chodzi. Rosyjski przywódca domaga się jednocześnie uznania aneksji Krymu i kontroli nad Donbasem.
Donald Trump w rozmowie telefonicznej z europejskimi przywódcami miał poinformować, iż Putin nie wstrzyma działań wojennych na czas negocjacji i oczekuje od Kijowa zrzeczenia się części wschodnich terytoriów w zamian za zamrożenie linii frontu.
Komentatorzy zauważają, iż proponowane amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa, wzorowane na artykule 5 NATO, mogłyby wzmocnić pozycję Ukrainy i ułatwić prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu osiągnięcie kompromisu z Putinem. Trump miał jednocześnie zastrzec, iż USA nie wyślą swoich żołnierzy na front ukraiński.
Na podst. AP