Dziennikarze ukraińskiego serwisu Europejska Prawda ocenili wizytę Karola Nawrockiego w Waszyngtonie. Zauważyli m.in., iż publicznie nie poruszył on tematu trwającej wojny. "Mówimy o Putinie, ale nie o Ukrainie" - napisali w nagłówku. "Nie można nazwać go (Karola Nawrockiego-red.) przyjacielem Ukrainy" - dodali.
Ukraińscy dziennikarze ocenili wizytę Nawrockiego w USA. "Nie można go nazwać przyjacielem"
W środę Karol Nawrocki spotkał się z Donaldem Trumpem w Białym Domu. - Prezydent Donald Trump, co cieszy mnie w sposób szczególny, dał gwarancje bezpieczeństwa Polsce i podkreślił naszą sojuszniczą współpracę w zakresie militarnym i wojskowym - przekazał Nawrocki po ich rozmowie. Podczas konferencji prasowej obaj liderzy wyrażali zadowolenie z rozmów, a Trump zaproponował przesłanie większej liczby żołnierzy do Polski, jeżeli ta wyrazi taką potrzebę.
Sympatię amerykańskiego przywódcy względem Karola Nawrockiego zauważyli publicyści serwisu Europejska Prawda. Zacytowali m.in. jego słowa Trumpa o wsparciu Nawrockiego w wyborach prezydenckich.
Wizyta Karola Nawrockiego w Waszyngtonie. Ukraińscy dziennikarze oceniają
Dziennikarze serwisu ocenili, iż prezydent Polski stał się jednym z najważniejszych europejskich kontaktów Donalda Trumpa, obok premier Włoch Giorgii Meloni i szefa węgierskiego rządu Viktora Orbána. Wskazali ponadto Polskę jako lidera regionu pod względem szybkości rozwoju i wydatków na obronność. Nieco sceptyczniej jednak odnieśli się do stanowiska Warszawy wobec wojny w Ukrainie.
"Mówimy o Putinie, ale nie o Ukrainie" - takim nagłówkiem zaczyna się fragment, w którym dziennikarze - powołując się na ekspertów politologii - zauważyli, iż prezydent Nawrocki nie wspominał Ukrainy bezpośrednio na konferencji z udziałem Trumpa. O tym, iż temat ten był jednym z punktów spotkania, mówił natomiast w późniejszej relacji po zakończeniu wizyty.
ZOBACZ: Karol Nawrocki zaprosił papieża do Polski. Prezydent wskazuje możliwą datę
Zdaniem dziennikarzy ukraińskiego medium, "unikanie tematu Ukrainy - jeżeli faktycznie miało miejsce - było świadomą strategią doradców Nawrockiego". Dziennik podaje, iż wątki związane z rosyjską agresją i ukraińskim liderem Wołodymyrem Zełenskim "są dla Trumpa nieprzyjemne i dlatego nie powinny być poruszane w pierwszej kolejności".
Wizyta Karola Nawrockiego w Białym Domu. Media o możliwej zmianie strategii
Autorzy serwisu nawiązali przy tym do pytania, jakie na konferencji zadał polski dziennikarz. Zapytał on Trumpa, dlaczego jego groźby pod adresem Rosji nie kończą się na realnych krokach. Wydawało się, iż w odpowiedzi prezydenta USA było nieco frustracji. - jeżeli mówisz, iż nie ma żadnych działań, to prawdopodobnie lepiej znajdź nową pracę - skwitował wówczas Trump.
"Niewykluczone, iż widząc tak ostrą reakcję, prezydent RP został zmuszony do korekty strategii i odłożenia dyskusji na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej" - ocenili dziennikarze European Pravda. Dodali jednak, iż gotowość Trumpa do rozszerzenia obecność wojskowej w Polsce "jest dobrym sygnałem także dla Ukrainy", ponieważ świadczy to o tym, iż nie ufa on retoryce Putina.
ZOBACZ: Nawrocki dla Interii ujawnia szczegóły rozmowy w Białym Domu: Wzmocniłem zmianę u Trumpa
"Być może Kijów nie powinien oczekiwać pomocy ze strony Karola Nawrockiego. Trudno nazwać go przyjacielem Ukrainy" - napisano. Dziennikarze stwierdzili, iż mimo wszystko prezydent pozytywnie niszczy narracje, które "zarówno członkowie jego ekipy, jak i europejscy przywódcy, tacy jak Viktor Orbán, włożyli do głowy Trumpa".
