
Pod pomnikiem „Solidarności” w Nowym Sączu obchodzono wczoraj (13 grudnia) 44. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Uroczystość poprzedziła msza św. w intencji ojczyzny i ofiar stanu wojennego odprawiona w kościele Matki Bożej Niepokalanej, połączona z wprowadzeniem do świątyni relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki zamordowanego przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Po mszy wszyscy zebrani, w tym poczty sztandarowe, przeszli pod pomnik, gdzie wysłuchali krótkiego przemówienia Krzysztofa Kotowicza – przewodniczącego sądecko-gorlickiego oddziału „Solidarności” oraz wystąpienia Andrzeja Szkaradka – legendy sądeckiej „Solidarności”.
– Minęły 44 lata od momentu, gdy władza wypowiedziała wojnę własnemu narodowi – przypomniał Krzysztof Kotowicz. Mówił o 100 zamordowanych ofiarach stanu wojennego, tysiącach internowanych, 56 tysiącach wyrzuconych z pracy. Wspomniał o tym, iż NSZZ „Solidarność” także w wolnej Polsce musi walczyć o prawa ludzi pracy, więc wciąż staje przed nowymi wyzwaniami.
Stan wojenny wprowadzono nocą z 12 na 13 grudnia 1981 r. Władzę w kraju objęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, na czele której stanął gen. Wojciech Jaruzelski, ówczesny I sekretarz KC PZPR, premier i minister obrony narodowej. Rozpoczęły się masowe aresztowania działaczy opozycji, którzy zostali internowani. Stan wojenny trwał 586 dni i został zniesiony 22 lipca 1983 r.
Fot. Paweł Szeliga













