Premier Donald Tusk zapowiedział otwarcie dwóch przejść granicznych z Białorusią w listopadzie. Dotyczy to przejść w Bobrownikach i Kuźnicy, które władze uruchomią "na próbę" - ogłosił szef rządu podczas Forum Spójności i Rozwoju Granicznego Unii Europejskiej w Białymstoku.
Władze otworzą przejście w Bobrownikach bez ograniczeń logistycznych. W Kuźnicy do końca roku będą mogły przekraczać granicę wyłącznie pojazdy do 3,5 tony ze względu na trwający remont nawierzchni drogi S19. Trzecie przejście w Połowcach pozostaje zamknięte. "[...] tak długo, jak mamy tam wojskowy camp, ze względów bezpieczeństwa, na razie nie możemy o tym mówić" - wyjaśnił Tusk.
Konsultacje z Litwą
Decyzja wymaga intensywnych rozmów z Litwą, która kilkadziesiąt godzin wcześniej zamknęła swoje jedyne przejście graniczne z Białorusią. Powód to, jak wyjaśnił Tusk, "powtarzające się prowokacje, balonowe i nie tylko, ze strony Białorusi i Rosji". Tusk podkreślił konieczność prowadzenia spójnej polityki wobec sąsiadów.
Premier zastrzegł możliwość ponownego zamknięcia granicy w razie problemów. "Jeśli z jakiegoś powodu okaże się, iż trzeba zamknąć granicę, to nie będę się wahał ani chwili" - ostrzegł. Jednocześnie wyraził nadzieję, iż "zdrowy rozsądek po tamtej stronie zwycięży" i przejścia będą mogły służyć zwykłym ludziom.
Otwarcie przejść ma rozwiązać problemy drobnych przedsiębiorców, rodzin i turystów dotkniętych zamknięciem granicy. Tusk zapewnił, iż granica jest dziś zabezpieczona "tak dobrze, jak nigdy wcześniej", co uzasadnia możliwość jej częściowego otwarcia.
Uwaga: AI stworzyła ten artykuł przy użyciu Sztucznej Inteligencji.






