Trump rozważa atak na Iran. Wojna coraz bliżej?

Prezydent USA Donald Trump zwołał pilne posiedzenie zespołu ds. bezpieczeństwa narodowego – poinformowała telewizja CNN, powołując się na źródła w Białym Domu. Głównym tematem narady jest możliwe zaangażowanie amerykańskich sił zbrojnych w coraz bardziej eskalujący konflikt pomiędzy Izraelem a Iranem.

Według informatorów CNN, Trump „coraz poważniej” rozważa użycie amerykańskich zasobów militarnych do ataku na irańskie instalacje nuklearne. Jak ujawniono, prezydent USA wykazuje coraz mniejsze zainteresowanie próbami dyplomatycznego rozwiązania konfliktu, choć formalnie pozostaje otwarty na rozmowy – o ile Teheran zgodzi się na znaczące ustępstwa.

– Nie jestem w nastroju do negocjacji z Iranem – powiedział Trump dziennikarzom podczas powrotu z przerwanego szczytu G7 w Kanadzie. – Naszym celem jest koniec. Prawdziwy koniec, a nie zawieszenie broni – dodał.

Sygnały przygotowań do wojny

Równolegle z trwającymi naradami w Waszyngtonie, amerykańskie wojsko wykonuje intensywne ruchy. CNN poinformowała, iż ponad 30 powietrznych tankowców zostało przerzuconych do regionu Bliskiego Wschodu w ostatnich dniach. Maszyny te mają umożliwić izraelskim myśliwcom długodystansowe ataki na cele w Iranie – z pomocą USA.

Choć przez cały weekend administracja USA prowadziła wewnętrzne konsultacje nad ewentualnymi formami nacisku i dyplomatycznego wyjścia z kryzysu, źródła CNN przyznają, iż cierpliwość Trumpa „jest na wyczerpaniu”.

Powrót do doktryny siły

Decyzja o opuszczeniu szczytu G7 przez Trumpa i jego zaostrzone wypowiedzi wobec Iranu są – zdaniem obserwatorów – kolejnym sygnałem, iż prezydent USA gotów jest powrócić do twardej polityki siły. Na razie nie zapadła jeszcze decyzja o otwartym wsparciu wojskowym dla Izraela, ale przygotowania wskazują, iż taki krok może być kwestią czasu.

Na podst. AP i CNN