Donald Trump ostrzegł, iż jeżeli Iran zaatakuje Stany Zjednoczone, spotka się z „niespotykaną siłą” amerykańskiej armii. Były prezydent zareagował w ten sposób na groźby Teheranu wobec USA i ich sojuszników po izraelskich atakach na terytorium Iranu.
W swoim wpisie na platformie Truth Social Trump podkreślił, iż Stany Zjednoczone „nie miały nic wspólnego z izraelskim atakiem na Iran”. Jednocześnie zapewnił, iż Ameryka odpowie zdecydowanie na każdy atak ze strony Iranu. – Możemy łatwo doprowadzić do porozumienia między Iranem a Izraelem i zakończyć ten krwawy konflikt – dodał.
Według irańskich mediów, Teheran ostrzegł USA, Wielką Brytanię i Francję, iż zaatakuje ich bazy wojskowe i okręty, jeżeli te państwa udzielą Izraelowi wsparcia w powstrzymywaniu irańskich ataków.
Drony nad bazą USA w Iraku
Jak podał Washington Post, trzy drony zostały wystrzelone w kierunku amerykańskiej bazy wojskowej Al-Asad w zachodnim Iraku. Wszystkie zostały zestrzelone, a do ataku nie przyznała się żadna organizacja.
Gazeta zaznacza, iż choć proirańskie grupy zbrojne w Iraku są aktywne, w czasie obecnego konfliktu izraelsko-irańskiego zachowują względną powściągliwość. W przeszłości formacje te atakowały amerykańskie cele w Iraku i Syrii w odwecie za wsparcie USA dla Izraela.
W sobotę po raz drugi z rzędu zwolennicy tych frakcji protestowali w centrum Bagdadu przeciwko izraelskiej ofensywie. Demonstranci nie próbowali jednak przedrzeć się do strefy rządowej, gdzie znajduje się ambasada USA.
Kolejne ofiary po nocnych atakach
W nocy z soboty na niedzielę doszło do kolejnych wzajemnych ataków między Iranem i Izraelem. Według danych izraelskich służb, zginęło co najmniej osiem osób, a 200 zostało rannych.
Na podst. AP