Donald Trump zamierza odsunąć od władzy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - uważa dziennikarz śledczy Seymour Hersh. Publicysta, powołując się na źródła w Białym Domu, podaje, iż nowym ukraińskim przywódcą miałby zostać generał Wałerij Załużny, były dowódca naczelny Sił Zbrojnych Ukrainy. Jeden z amerykańskich urzędników miał także wyznać mu, iż niewykluczone jest siłowe obalenie rządu.
Trump odsunie Zełenskiego od władzy? Media: Generał Załużny nowym prezydentem
Choć USA zmieniły nastawienie do wojny ukraińsko-rosyjskiej, "New York Times" uważa, iż relacje Trumpa z Zełenskim wcale nie muszą ulec poprawie. Podobnego zdania jest amerykański dziennikarz śledczy Seymour Hersh - zdobywca prestiżowej Nagrody Pulitzera - który o sprawie napisał na swoim blogu Substack.
Trump chce pozbyć się Zełenskiego? "Wariant siłowy"
Rozmawiając z urzędnikami Białego Domu, Hersh miał ustalić, iż Zełenski zostanie zmuszony do porzucenia prezydentury w Ukrainie. Jak twierdzą jego źródła, USA chcą mieć po swojej stronie kogoś, komu równie mocno zależy na zakończeniu wojny. Wynika z tego, iż postawa obecnego prezydenta Ukrainy wciąż nie podoba się Trumpowi.
- Zmusimy go (Zełenskiego - red.) do odejścia siłą. Piłka jest po jego stronie. W Waszyngtonie i na Ukrainie jest wielu ludzi, którzy uważają, iż eskalacja wojny powietrznej z Rosją musi się niedługo skończyć, póki pozostało szansa na porozumienie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - przekonywał jeden z rozmówców.
ZOBACZ: Czy Polacy czują się docenieni za pomoc Ukrainie? Najnowszy sondaż nie pozostawia wątpliwości
Nowy prezydent Ukrainy. Wskazują następcę Zełenskiego
Dla Amerykanów najlepszym kandydatem na nowego prezydenta Ukrainy jest gen. Wałerij Załużny, były dowódca naczelny Sił Zbrojnych Ukrainy. Hersh przypomniał, iż oficer stracił stanowisko po tym, jak w 2023 roku udzielił wywiadu tygodnikowi "The Economist", w którym oświadczył, iż sytuacja Ukrainy wobec rosyjskiej agresji jest "beznadziejna". Aby uniknąć sensacji, Zełenski mianował generała nowym ambasadorem w Londynie.
"Powiedziano mi, iż ta zmiana może nastąpić w ciągu kilku miesięcy. Zełenski znajduje się na liście osób do wydalenia, jeżeli prezydent Donald Trump podejmie taką decyzję" - napisał dziennikarz śledczy na swoim blogu.
Zdaniem Seymoura Hersha Zełenski jest świadomy tego, co dzieje się w amerykańskiej administracji. To między innymi dlatego - jak podkreśla - prezydent Ukrainy zaczął rekonstrukcję swojego rządu.
Dynamiczna polityka zagraniczna USA
W ostatnim czasie Stany Zjednoczone wznowiły i zwiększyły wsparcie militarne dla Ukrainy. Do Kijowa będzie dostarczana - jak przekonywał Trump - "najlepsza amerykańska" broń defensywna. Z kolei portal Axios podawał, iż w planach są także dostawy rakiet dalekiego zasięgu, służących do ataków w głębi Rosji.
Zmiana polityki zagranicznej USA wynika z nieudanych rozmów na linii Waszyngton - Moskwa, o których Trump z rozgoryczeniem wspominał podczas kilku konferencji prasowych przed dwoma tygodniami. Mówił m.in., iż Putin "gada nam bzdury", "jest bardzo miły, ale nic z tego nie wynika" i wciąż przypuszcza ataki.
ZOBACZ: Kto zapłaci za amerykańską broń dla Ukrainy? Na liście osiem państw
We wtorek dziennik "Financial Times" ujawnił rzekomą rozmowę prezydenta USA z Wołodymyrem Zełenskim. Według niej Trump rozważa bombardowanie rosyjskiego terytorium. "Wołodymyrze, czy jesteś w stanie uderzyć w Moskwę? Jesteś w stanie uderzyć w Petersburg?" - miał powiedzieć Trump do Zełenskiego według źródeł "FT" zaznajomionych ze sprawą. "Oczywiście. Dam radę, jeżeli dacie nam broń" – brzmiała odpowiedź ukraińskiego prezydenta.
